Mandatem w wysokości 1020 złotych oraz 10 punktami karnymi został ukarany 18-latek, który w nocy driftował bmw na rondzie w Siemkowicach. Niebezpieczną sytuację widzieli policjanci z działoszyńskiej „patrolówki”.
Działoszyńscy policjanci byli świadkami driftu w nocy z 7 na 8 stycznia 2023 roku, gdy patrolowali miejscowość Siemkowice. Zauważyli wówczas, jak kierowca bmw na rondzie celowo wprowadził swój pojazd w poślizg, czym stworzył poważne zagrożenie dla zbliżającego się radiowozu.
– Policjanci natychmiast zareagowali na tą niebezpieczną sytuację i zatrzymali „driftera” do kontroli drogowej. Okazało się, że za kierownicą bmw siedział 18-letni mieszkaniec Radoszewic, który uprawnienia do kierowania posiadał zaledwie od kilku miesięcy – informuje mł. asp. Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej policji.
Policjanci ukarali 18-latka za stworzenie zagrożenia na drodze mandatem w kwocie 1020 złotych oraz 10 punktami karnymi. Młody kierowca został też poinformowany, jak niebezpieczne są takie sytuacje.
– 18-latek sam przyznał, że jego zachowanie było bezmyślne i nieodpowiedzialne. Miejmy nadzieję, że będzie to dla niego nauczką i nie powtórzy już podobnych zachowań – podkreśla mł. asp. Wioletta Mielczarek. Jak dodaje policjantka, podczas jazdy w poślizgu wystarczy najmniejszy błąd, aby stracić panowanie nad pojazdem i doprowadzić do tragedii.
– Przecenienie swoich umiejętności za kierownicą często doprowadza do wypadków i niebezpiecznych zdarzeń drogowych. W tym przypadku nie możemy mówić o jakimkolwiek doświadczeniu kierującego – wskazuje Wioletta Mielczarek.