Zarzuty kradzieży paliwa i tablicy rejestracyjnej oraz używania tablicy nieprzypisanej do pojazdu, na którym ją umieszczono usłyszeli dwaj mieszkańcy Wieruszowa. Mężczyźni w wieku 18 i 26 lat zostali zatrzymani już następnego dnia po kradzieży. Grozi im wysoka grzywna oraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 6 maja 2024 roku na jednej ze stacji paliw w Wieruszowie. Pracownik obiektu zawiadomił policjantów, że kierowca osobowego opla podjechał na stację paliw wraz z pasażerem, zatankował paliwo na łączną kwotę prawie 270 złotych i odjechał bez płacenia. Jak wynikało z uzyskanych informacji, pojazd nie posiadał tablicy rejestracyjnej z przodu, natomiast z tyłu miał założoną tablicę, spod której częściowo było widać numery o innym wyróżniku.
– Wieruszowscy funkcjonariusze przystąpili do sprawdzeń za opisywanym pojazdem i rysopisami mężczyzn. Dokonywali oni przeglądu monitoringu i analizowali zebrany materiał dowodowy. W wyniku zaangażowania kryminalnych już następnego dnia po kradzieży wytypowani zostali mężczyźni podejrzewani o dokonanie tego przestępstwa. Zatrzymani to mieszkańcy Wieruszowa w wieku 18 i 26 lat – informuje asp. Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji.
W trakcie wykonywanych czynności stróże prawa ujawnili tablicę rejestracyjną kilkaset metrów od stacji paliw, gdzie sprawcy tankowali paliwo. Jak ustalono, podczas kradzieży paliwa samochód miał założoną tablicę o tych samych numerach, co ta znaleziona.
– Obaj mężczyźni przyznali się do zaboru tablicy rejestracyjnej i używania jej na pojeździe, którym dokonali kradzieży paliwa, jako nieprzypisanej do tego pojazdu. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty w tej sprawie, oprócz wysokiej grzywny grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5 – przekazuje asp. Siemicki.
Brawo. I to jest działanie, a nie jak w Bełchatowie, gdzie wszystko idzie do umożenia, bo pod gębę najlepiej podstawić.