Pajęczańscy kryminalni zatrzymali 20-latka, który z garażu „kolegi” ukradł elektronarzędzia, a z mieszkania telefony komórkowe. Wartość skradzionych rzeczy to około 1400 zł. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Przyznał się do zarzutu dokonania kradzieży, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
3 lipca 2024 roku do kryminalnych wpłynęło zawiadomienie dotyczące kradzieży dwóch telefonów komórkowych oraz dwóch sztuk elektronarzędzi: wkrętarki oraz kątówki. Szacowana łączna wartość przedmiotów to około 1400 złotych. Do przestępczego procederu doszło na jednej z posesji w Pajęcznie.
– Analiza pozyskanych informacji i prowadzonych czynności doprowadziły do wytypowania sprawcy jeszcze tego samego dnia. Jak się okazało, kradzieży dokonał znajomy, który przyszedł w odwiedziny do kolegi – informuje mł. asp. Wioletta Mielczarek z policji w Pajęcznie.
– Kryminalni zapukali do drzwi typowanej posesji w gminie Działoszyn. Właściciel oczywiście był zaskoczony obecnością funkcjonariuszy i do kradzieży nie przyznał się. W trakcie przeszukania jego posesji policjanci odnaleźli skradziony łup, który stanowił niezaprzeczalny dowód w sprawie. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie – dodaje Wioletta Mielczarek.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 20-latkowi zarzutu dokonania kradzieży. Jak informuje policja, mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.