Mieszkańcy Wielunia i okolic licznie wzięli udział we mszy świętej, odprawionej na ruinach wieluńskiej fary w 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Dawny wieluński kościół farny ucierpiał podczas niemieckiego ataku na Wieluń w trakcie II wojny światowej. Tradycyjnie w tym miejscu w rocznice napaści Niemiec na Polskę odprawiane są nabożeństwa, podczas których duchowni przypominają o tragedii, jaka spotkała miasto.
Msza z okazji 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej była odprawiana pod przewodnictwem arcybiskupa metropolity częstochowskiego Wacława Depo.
– Każdego roku, zaczynając od owego pamiętnego 1 września 1939 roku, z tego miejsca musi powracać najważniejsze pytanie: czy życie ludzkie ma sens, skoro występuje w nim zło i perspektywa śmierci? Co ostatecznie weźmie górę – sens czy bezsens? Życie czy śmierć? Zwłaszcza, że stoimy znów przed wielką niewiadomą świata, poprzez bliskość trwającej wojny na Ukrainie i w Ziemi Świętej i w wielu innych zakątkach Ziemi – mówił podczas kazania arcybiskup Depo.
– W naszych czasach opatrzność Boża nakłada na nas obowiązek podtrzymywania pamięci o losach Narodu i Kościoła. Obowiązek wiernej pamięci wobec kłamstw i oszczerstw, zarówno co do dat najnowszych – 1920, 1939, a także 1944 roku. Dusze wszystkich poległych za Ojczyznę polecamy miłosierdziu Bożemu – wskazywał abp. Depo.