Kryminalni z wieruszowskiej komendy zatrzymali mieszkańca powiatu wieruszowskiego, który posiadał przy sobie ponad 70 gramów środków odurzających. 32-latek odpowie też za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz kradzież mienia z autobusu.
Mundurowi już od jakiegoś czasu obserwowali mieszkańca powiatu wieruszowskiego podejrzewając, że może posiadać zakazane substancje. Stróże prawa znali tego mężczyznę z wcześniejszych konfliktów z prawem. 5 listopada 2024 r. zauważyli 32-latka, który na widok legitymujących się funkcjonariuszy zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli za nim pieszo w pościg i po kilkunastu metrach udaremnili jego zamiar.
– Mężczyzna tłumaczył się policjantom, że uciekał przed nimi, ponieważ obawiał się, że może zostać zatrzymany. Funkcjonariusze w kieszeni jego spodni znaleźli woreczek foliowy z przezroczystymi kryształkami – informuje st. asp. Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji.
Mężczyzna był agresywny wobec interweniujących policjantów, groził im pozbawieniem życia, a jednego z nich kopnął. 32-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało, że w chwili interwencji był pijany, miał ponad promil alkoholu w organizmie.
– Użyty tester narkotykowy wstępnie potwierdził, że zabezpieczona substancja to metamfetamina. Policjanci łącznie zabezpieczyli ponad 70 gramów narkotyków – wyjaśnia st. asp. Siemicki.
Okazało się, że 32-latek ma więcej na sumieniu. Policjanci ustalili, że jest sprawcą kradzieży, która miała miejsce w połowie października 2024 roku w Wieruszowie. Wówczas amator cudzego mienia ukradł z autobusu pieniądze, dokumenty i aparat słuchowy. Wartość strat oszacowano na ponad 2.000 złotych.
– Za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza i kradzieże mężczyzna usłyszał zarzuty. 7 listopada sąd przychylił się do wniosku prokuratora oraz śledczych i tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa może grozić mu kara do 10 lat więzienia – wskazuje st. asp. Piotr Siemicki.