Rozstrzygnięto konkurs na tekst hymnu o Wieluniu. Laureatką okazała się Justyna Sieradzka. Do przygotowanego przez nią tekstu powstanie melodia.
Główną nagrodą w konkursie organizowanym przez Wieluński Dom Kultury oraz Urząd Miejski w Wieluniu było 3 tysiące złotych. Utwór miał zawierać trzy zwrotki i refren puentujący treść. Charakter hymnu miał być podniosły, stworzony w formie tekstu literackiego, odpowiadającego powadze gatunku hymnicznego, stroficzny, o regularnym rytmie, a jego słowa miały odzwierciedlać bogatą i pozytywną ocenę tradycji i historii
Wielunia.
Najlepszą pracą okazała się ta przygotowana przez Justynę Sieradzką. Przedstawiamy ją w całości poniżej:
4:40…
Spowity byłeś w błogi sen gdy wróg uderzył z góry
1 września skoro świt, wolności legły mury
Powstałeś z kolan trwasz do dziś rany blizną pokryte
Echo tych zdarzeń żyje wciąż pod powiekami skryte
Ref.
Dumni jesteśmy z ziemi swej i zawsze już będziemy
Dopóki krew pulsuje w nas
Dopóty wciąż żyjemy…
Biel baszty dumnie w herbie tkwi na tle błękitu nieba
Historia nauczyła nas szanować okruch chleba
Kwiaty zakwitły u twych stóp na ziemi krwią zroszonej
W małej ojczyźnie wielkich serc matki nieustraszonej
Ref.
Dumni jesteśmy z ziemi swej i zawsze już będziemy
Dopóki krew pulsuje w nas
Dopóty wciąż żyjemy…
Wieluński rodzie trzymaj straż nad tym co ocalało
Nie dopuść by kolejny raz w historii źle się działo!
Dziś dołożymy starań swych, by Wieluń żył w kolorze
Aby każdemu domem był, dopomóż dobry Boże
Ref.
Dumni jesteśmy z ziemi swej i zawsze już będziemy
Dopóki krew pulsuje w nas
Dopóty wciąż żyjemy…
Do nagrodzonego tekstu ma powstać melodia. Gotowy utwór ma zostać zaprezentowany 14 czerwca 2025 roku podczas obchodów 35-lecia samorządu terytorialnego.
Spowity byłeś w błogi sen, aż tu nagle dzwonki w uszach,
Wróg uderza z góry – a ja myślałem, że to tylko mucha!
Pierwszy września, skoro świt, wolności legły mury,
A ja szukam kluczy, bo znowu zgubiłem wczoraj wieczorem w chmurze.
Powstałeś z kolan, trwasz do dziś, rany blizną pokryte,
Echo tych zdarzeń żyje wciąż – a ja mam kaca ukrytego pod powiekami skryte.
Ref.
Dumni jesteśmy z ziemi swej,
I zawsze już będziemy,
Dopóki krew pulsuje w nas,
I piwo w lodówce chłodzimy –
Dopóty wciąż żyjemy!
Biel baszty w herbie tkwi, na tle błękitu nieba,
Historia nauczyła nas, że do szczęścia trzeba chleba…
I trochę kiełbasy, i ogórka, i czasem coś na grilla,
Bo w Wieluniu, bratku, każda impreza się rozkręca jak trzeba!
Kwiaty zakwitły u twych stóp, na ziemi krwią zroszonej,
A ja się pytam: „Gdzie tu sklep nocny, bo w domu pusto w lodówce, panowie?”
W małej ojczyźnie wielkich serc, matki nieustraszonej,
Każdy syn i każda córka wie, jak się robi schabowe!
Ref.
Dumni jesteśmy z ziemi swej,
I zawsze już będziemy,
Dopóki krew pulsuje w nas,
I piwo w lodówce chłodzimy –
Dopóty wciąż żyjemy!
Wieluński rodzie, trzymaj straż nad tym, co ocalało,
Nie dopuść, by kolejny raz w historii źle się działo!
Dziś dołożymy starań swych, by Wieluń żył w kolorze,
Aby każdemu domem był – i żeby w weekend była impreza, o Boże!
Ref.
Dumni jesteśmy z ziemi swej,
I zawsze już będziemy,
Dopóki krew pulsuje w nas,
I piwo w lodówce chłodzimy –
Dopóty wciąż żyjemy!
Słowa ładne. Bardzo mi truizm „Dopóki krew pulsuje w nas / Dopóty wciąż żyjemy…” przypadł do gustu, takie nawiązanie do naszego hymnu narodowego. Powodzenia, jak ktoś będzie poprawnie próbował zaśpiewać „Powstałeś z kolan trwasz do dziś rany blizną pokryte”, takie zbitki się ciężko wymawia, a co dopiero śpiewa. Najbardziej mi się podoba rym „kolorze – Boże”. Jak z Alternatywy 4: „Wszystkim pomoże, o każdej porze / Ooooo mój Boże!”.
A komu to potrzebne? A dlaczego?