Policjanci zatrzymali 24-latka, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekał przed mundurowymi. Mężczyzna pędził przez teren zabudowany z prędkością 115 km/h, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe. Jak się okazało, posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Walichnowy (powiat wieruszowski), gdzie funkcjonariusze mierzyli prędkość pojazdów. Uwagę policjantów przykuło osobowe bmw poruszające się ze znaczną prędkością. Pomiar wykazał przekroczenie dozwolonego limitu o 65 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.
Kiedy mundurowi wydali kierowcy sygnał do zatrzymania się, ten zignorował polecenie i rozpoczął ucieczkę. Policjanci ruszyli w pościg, który prowadził drogą krajową nr 74 w kierunku Wielunia. Mężczyzna nie reagował na sygnały uprzywilejowanego pojazdu i kontynuował ucieczkę, zjeżdżając następnie na drogi polne, próbując zgubić funkcjonariuszy.
Do działań włączyli się również policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu. Pościg zakończył się w miejscowości Biała, gdzie kierowca wjechał na prywatną posesję. Tam mundurowi skutecznie zablokowali wyjazd i obezwładnili uciekiniera.
– Mundurowi udaremnili mu dalsza jazdę blokując drogę wyjazdu. Jak się okazało, za kierownicą tego samochodu siedział 24-letni mieszkaniec Wrocławia. Mężczyzna tłumaczył się policjantom, że chciał uniknąć odpowiedzialności karnej gdyż nie posiada uprawnień – informuje st. asp. Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji. Jak dodaje, po sprawdzeniu w bazach danych potwierdziło się, że wobec mężczyzny orzeczono sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Teraz młody kierowca odpowie za szereg poważnych wykroczeń i przestępstw – niezatrzymanie się do kontroli drogowej, złamanie zakazu sądowego oraz znaczne przekroczenie prędkości. Za najpoważniejsze z tych czynów grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje: ucieczka to nie rozwiązanie
Służby przypominają, że ucieczka przed kontrolą drogową to nie tylko przestępstwo, ale również ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia – zarówno uciekiniera, jak i postronnych uczestników ruchu. Zatrzymanie się do kontroli nie musi oznaczać poważnych konsekwencji. Ucieczka niemal zawsze je gwarantuje.
