Nie miał prawa jazdy, wsiadł za kierownicę po alkoholu i zakończył jazdę dachowaniem w rowie. 18-letni mieszkaniec Sieradza odpowie przed sądem za szereg wykroczeń i przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 27 lipca 2025 roku, kilka minut po południu w miejscowości Potok (gmina Złoczew). – Dyżurny został powiadomiony przez świadka, że kierowca volkswagena wjechał do przydrożnego rowu, uderzył w drzewo i dachował – informuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Złoczewie. Ustalili, że samochodem kierował 18-latek z Sieradza, który nie posiadał uprawnień do kierowania. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W samochodzie znajdował się także 37-letni pasażer – on również był pijany. W jego przypadku alkomat również wskazał wynik przekraczający 2 promile.
Na szczęście żaden z uczestników zdarzenia nie odniósł obrażeń. 18-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. – Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 3 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Dodatkowo zostanie ukarany za spowodowanie kolizji drogowej i jazdę bez uprawnień – przekazuje asp. sztab. Kulawiecka.
Policja przypomina: prowadzenie pojazdu po alkoholu to realne zagrożenie dla życia i zdrowia – nie tylko kierowcy, ale i wszystkich uczestników ruchu.


