Ponad 3 promile alkoholu w organizmie miał 32-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego, który w niedzielę 5 października wjechał bmw do przydrożnego rowu. Jak się okazało, mężczyzna już wcześniej stracił prawo jazdy – również za jazdę pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło 5 października 2025 roku przed godziną 14:00 na drodze między Sokolnikami a Gumniskiem. Oficer dyżurny wieruszowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o aucie, które wypadło z drogi, a kierowca nie potrafił samodzielnie z niego wyjść. Na miejsce natychmiast skierowano patrol ruchu drogowego.
– Policjanci ustalili, że 32-letni kierowca bmw stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Badanie alkomatem wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie – przekazuje st. asp. Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji.
Szybko wyszło też na jaw, że mężczyzna miał zatrzymane prawo jazdy – i to właśnie za wcześniejsze prowadzenie pojazdu po alkoholu. Na tym jednak nie koniec, bo samochód, którym się poruszał, nie miał aktualnych badań technicznych.
Za spowodowanie kolizji i brak przeglądu technicznego kierowca został ukarany mandatem w wysokości 6000 zł, a policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Teraz 32-latek odpowie przed sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci przypominają, że nawet niewielka ilość alkoholu może znacznie spowolnić reakcję i ograniczyć zdolność oceny sytuacji na drodze. – Jazda po alkoholu to nie błąd, lecz świadome narażenie życia i zdrowia innych uczestników ruchu – podkreśla st. asp. Siemicki.
Apel mundurowych jest jednoznaczny: jeśli piłeś – nie wsiadaj za kierownicę. Skorzystaj z taksówki, komunikacji publicznej lub poproś o pomoc trzeźwego znajomego. Reaguj też, gdy widzisz, że ktoś nietrzeźwy zamierza prowadzić – taka reakcja może uratować czyjeś życie.


