Mimo że kary za jazdę po alkoholu są wysokie, a konsekwencje mogą być tragiczne, wciąż nie brakuje osób, które decydują się usiąść za kierownicę pod wpływem. Miniony weekend przyniósł na drogach powiatu dwóch kolejnych kierowców, których policjanci wyeliminowali z ruchu.
Pierwsza została zatrzymana 47-letnia mieszkanka powiatu wieluńskiego. Policjanci skontrolowali ją 25 października 2025 roku w miejscowości Wielgie. Kierująca volkswagenem nie zasygnalizowała skrętu, co zwróciło uwagę patrolu. Podczas rozmowy funkcjonariusze wyczuli od niej alkohol. Badanie alkomatem potwierdziło 1,6 promila w organizmie. Kobieta straciła prawo jazdy i będzie odpowiadać przed sądem.
Dzień później, 26 października, w Widoradzu doszło do zderzenia dwóch samochodów. Jak ustalili mundurowi, 29-letni kierujący peugeotem wyjeżdżając z drogi podporządkowanej uderzył w renault prowadzone przez 31-letnią kobietę. W aucie podróżowały jeszcze trzy osoby. Ośmioletni pasażer trafił do szpitala na badania. Kontrola trzeźwości wykazała, że sprawca miał 0,76 promila alkoholu w organizmie. On również stracił prawo jazdy i stanie przed sądem.
– Kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu jest niezwykle niebezpieczne i stanowi poważne zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno kierującego, jak i innych uczestników ruchu drogowego – przypomina asp. sztab. Katarzyna Grela. – Nawet niewielka ilość alkoholu może obniżyć koncentrację, wydłużyć czas reakcji i zaburzyć ocenę sytuacji na drodze.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów. Mimo to, jak pokazują te zdarzenia, przepisów wciąż nie wszyscy traktują poważnie.


