Szybka reakcja pracownika ochrony oraz policjanta będącego po służbie pozwoliła ująć mężczyznę, który ukradł alkohol w jednym z dyskontów na terenie Wielunia. Przy okazji okazało się, że ujęty 30-latek ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
We wtorek 29 grudnia policjanci podjęli interwencję w jednym z wieluńskich dyskontów. Jak wynikało ze zgłoszenia, miało tam dojść do ujęcia złodzieja alkoholu. Jak się okazało, jeden z klientów sklepu próbował wyjść bez płacenia z butelką wódki. Zauważył to pracownik ochrony, który uniemożliwił złodziejowi wyjście ze sklepu. Wtedy mężczyzna zaczął wyrywać się ochroniarzowi i próbował uciec. Przypadkowo świadkiem zajścia był policjant z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego KPP w Wieluniu. Będąc już po służbie, robił akurat zakupy w tym sklepie.
– Widząc agresywne zachowanie mężczyzny nie miał wątpliwości co należy zrobić. Natychmiast zareagował i pomógł ochroniarzowi obezwładnić i ująć złodzieja – informuje st. asp. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji. I dodaje, że po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że ujęty mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Wieluniu w celu odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwo.
Jak informują wieluńscy policjanci, w chwili zatrzymania 30-latek był nietrzeźwy, miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Noc spędził w policyjnym areszcie. Okazało się też, że mężczyzna wcześniej tego samego dnia również ukradł w tym sklepie butelkę wódki.
– 30-latek odpowie teraz przed sądem za popełnione wykroczenia. Po przesłuchaniu trafi zakładu karnego, gdzie będzie odbywał zaległą karę pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwo – przekazuje st. asp. Katarzyna Grela.