Minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił dzisiaj kilka zmian w obostrzeniach związanych z pandemią koronawirusa. Mocniejsze restrykcje wprowadzono w województwie pomorskim.
– Niestety cały czas mamy do czynienia z kontynuacją trendu wzrostowego – ubolewał podczas konferencji prasowej minister Niedzielski. Dzisiaj w całym kraju odnotowano 15.829 nowych przypadków zachorowań oraz 263 zgony powiązane z COVID-19.
– Średnia zachorowań w ostatnim tygodniu przekroczyła wartość 11 tysięcy – podkreślił minister zdrowia. Dodał też, że liczba dzisiejszych zakażeń robi wrażenie. – Mamy do czynienia z dużym wzrostem. Z każdym tygodniem rośnie liczba osób, które zgłaszają się na testy COVID-19 – zaznaczył minister zdrowia.
Kiedy apogeum?
Szef Ministerstwa Zdrowia zapowiedział, że w przyszłym tygodniu liczba nowych dziennych zachorowań może przekroczyć 18 tysięcy. Ocenił też, kiedy możemy spodziewać się szczytu zachorowań.
– Obecnie znajdujemy się w okresie wzrostowym trzeciej fali pandemii i przewidywane jest, że na przełomie marca i kwietnia ta fala powinna osiągnąć swoje apogeum. A potem procesy pandemiczne powinny słabnąć – powiedział Niedzielski podczas dzisiejszej konferencji.
Do warmińsko-mazurskiego dołącza pomorskie
Najbardziej dotknięte tzw. trzecią falą epidemii jest jak dotąd województwo warmińsko-mazurskie. Zdecydowano o przedłużeniu obowiązujących tam bardziej drastycznych obostrzeń do 20, z jedną zmianą: zajęcia zdalne dla klas I-III szkoły podstawowej zostaną zamienione na hybrydowe.
W związku ze wzrastającą liczbą nowych przypadków zakażeń, do objętego większymi restrykcjami warmińsko-mazurskiego dołączyło też województwo pomorskie. Tam również od najbliższej soboty będą obowiązywać zwiększone restrykcje.
Zasady w pozostałych województwach przedłużone
W pozostałych województwach obowiązujące dotychczas zasady bezpieczeństwa zostały przedłużone do 28 marca. Decyzje dotyczące ewentualnych zmian obostrzeń w poszczególnych regionach będą podejmowane co tydzień. Ministra zdrowia zapytano też o to, kiedy można spodziewać się powrotu wesel.
– Jest taki scenariusz analizowany, że w przypadku, jeżeli po świętach byśmy mieli już to apogeum zachorowań za sobą, to będziemy przywracali wszystkie te sektory i branże, które były dotknięte do tej pory obostrzeniami – odpowiedział Niedzielski. – Oczywiście, techniką delikatnych kroków, czyli nie od razu wesela na 50 osób, tylko wprowadzając ostrożniejsze limity.