Co zrobić z produktami spożywczymi, które są nam z jakiegoś powodu zbędne, a innym mogą się przydać? Odpowiedź na to pytanie znaleźli samorządowcy z Wieruszowa we współpracy z kilkoma instytucjami oraz partnerem prywatnym.
Wieruszowska Jadłodzielnia to pierwszy taki pomysł w naszym regionie. To dostępna przez całą dobę szafa z lodówką, w której można zostawiać produkty lub posiłki dla osób głodnych i potrzebujących. Uroczysta inauguracja przedsięwzięcia odbyła się w piątek, 2 kwietnia br.
– To miejsce, w którym jest lodówka, ale tak naprawdę dzięki tej lodówce będzie można odczuć wzajemne ciepło. Ciepło tych, którzy potrafią się dzielić – wskazywał podczas otwarcia Jadłodzielni burmistrz Wieruszowa, Rafał Przybył. – Chodzi o dzielenie się chlebem i tym, co mamy najlepsze. Nie jest to obiekt, do którego przynosimy jakiekolwiek przeterminowane rzeczy. I od razu uprzedzam, że jest to obiekt monitorowany – podkreślał burmistrz Wieruszowa.
Jadłodzielnię otwarto dzięki współpracy kilku instytucji – Urzędu Miasta i Gminy Wieruszów, wieruszowskiego MGOPS-u, Szkoły Podstawowej nr 1 w Wieruszowie, a także Starostwa Powiatowego w Wieruszowie oraz prywatnego przedsiębiorcy.
– Święta Wielkiej Nocy to idealna okazja aby podzielić się tym, co sami chcielibyśmy dostać – zachęca wieruszowski magistrat. Jak widać na zdjęciach, pierwsze produkty spożywcze znalazły się na półkach Jadłodzielni już podczas jej uroczystego otwarcia.
Obiekt stanął przy ul. Bursztynowej w Wieruszowie, obok Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka i budynku ZUS-u. Czy mieszkańcy Wieruszowa i okolic przekonają się do tego nietypowego, ale pomysłowego sposobu dzielenia się jedzeniem? Tego jeszcze nie wiemy, ale z pewnością po Wielkanocy w wielu domach zostanie sporo artykułów spożywczych, które szkoda byłoby zmarnować.
W załęczu małym proponuje