Przypadkowy świadek ujął 35-letniego mężczyznę, który kierował skodą fabią, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Amator jazdy na „podwójnym gazie” musi teraz liczyć się z utratą prawa jazdy, grzywną, a nawet spędzeniem do dwóch lat w więzieniu.
Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło do dyżurnego wieluńskiej komendy w niedzielę, 2 stycznia 2022 roku. Do obywatelskiego ujęcia kierowcy doszło na ul. Uroczej w Wieluniu, na osiedlu Stare Sady na „górce”. Na miejsce skierowano policjantów z komisariatu w Białej, którzy w rozmowie ze świadkiem ustalili, że podczas spaceru zwrócił uwagę na przejeżdżającego kierowcę skody.
Zaniepokoił go styl jazdy kierującego, który co chwilę gwałtownie hamował oraz miał problem z zaparkowaniem samochodu. Świadek postanowił sprawdzić, co jest tego przyczyną i podszedł do pojazdu. Podczas rozmowy z kierowcą nabrał podejrzeń, że może on być pod wpływem alkoholu, dlatego uniemożliwił mu dalszą jazdę wyciągając kluczyki ze stacyjki oraz wezwał policję.
– Mundurowi zbadali stan trzeźwości 35-letniego kierowcy skody. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie – informuje st. asp. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji. Jak dodaje, 35-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za tego typu przestępstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
– Pijani kierowcy stanowią ogromne zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg. Bez wątpliwości wzorowa postawa przypadkowego świadka pomogła w wyeliminowaniu potencjalnego zagrożenia – podsumowuje Katarzyna Grela.