Słowo „drożyzna” jest w ostatnim czasie odmieniane przez wszystkie przypadki. Według najnowszych danych GUS, inflacja w grudniu 2021 roku wyniosła 8,6 proc. – to najwyższy wynik od ponad 20 lat.
Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych zdaje się nie mieć końca. Z inflacją na poziomie powyżej 8 proc. Polacy mierzyli się po raz ostatni w grudniu 2000 roku. Co gorsza, jak ostrzegają eksperci, szczyt inflacji może być wciąż przed nami.
– Inflacja w grudniu na poziomie 8,6 proc., powyżej konsensusu, ale zgodnie z naszą prognozą. Tarcze antyinflacyjne wygładzą ścieżkę w najbliższych miesiącach, ale szczyt prawdopodobnie wciąż przed nami. Bardzo możliwe, że inflacja w 2023 nie spadnie w stosunku do 2022 – poinformowali ekonomiści Analiz Pekao.
Będzie obniżka cen paliw
Na kilka godzin przed ogłoszeniem grudniowych danych GUS o inflacji premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wprowadzenie nowej tzw. tarczy antyinflacyjnej.
– Zdecydowałem, że obniżymy stawkę VAT na paliwa z 23 proc. na 8 proc., co przełoży się na obniżkę ceny litra benzyny i diesla na stacji od 60 do 70 groszy. Cena powinna spaść do około 5 zł – zapowiedział szef rządu 7 stycznia w rozmowie z Interią. Jak dodał, rząd zamierza oficjalnie ogłosić nowe decyzje w tej sprawie w przyszłym tygodniu.
W połowie grudnia weszła już w życie tymczasowa obniżka akcyzy na paliwa w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej. Kolejnym elementem tarczy jest dodatek osłonowy, który ma obowiązywać przez cały 2022 rok. Wysokość świadczenia będzie zależna od poziomu dochodów oraz liczby osób w gospodarstwie domowym.
Przykładowo dla jednoosobowych gospodarstw domowych o dochodach do 2100 zł netto miesięcznie przewidziano dodatek w kwocie 400 zł rocznie. Maksymalna wysokość świadczenia wyniesie 1150 zł w skali roku dla gospodarstw domowych sześcioosobowych i większych o dochodach do 1500 zł na osobę miesięcznie.
Działania w celu obniżenia inflacji podejmuje też Narodowy Bank Polski. Od października 2021 roku stopa referencyjna NBP wzrosła z 0,1 do 2,25 proc. Eksperci wskazują jednak, że polityka pieniężna banku centralnego oddziałuje na gospodarkę z opóźnieniem rzędu kilku kwartałów.
Że tak powiem w imieniu większości w d.. E se pan to wsadź zrobiliście sami drożyznę a teraz będziecie udawać tych dobrych haha