Grupa mieszkańców chce zorganizować referendum w sprawie odwołania burmistrza Wielunia Pawła Okrasy. Oficjalne zawiadomienie złożyli w tej sprawie 8 lutego. Na czele inicjatywy stanął Stanisław Kokot, kolejarz – związkowiec.
Inicjatorzy referendum, wskazując powody podjęcia takiej decyzji, podnoszą m.in. zgodę burmistrza na zorganizowanie słynnej już gali MMA-VIP 4 oraz „zjazdu pedofili, którzy odsiedzieli wyrok”. To jednak nie wszystko. Zarzucają też Okrasie, że składał mieszkańcom „obietnice bez pokrycia”, m.in. w sprawie budowy basenu, hal sportowych, trasy średnicowej, nowych mieszkań, czy też pozyskiwania milionów złotych ze środków zewnętrznych.
– Przez zaniedbania Pawła Okrasy i jego ludzi miasto traci możliwości rozwoju, w zamian buta, arogancja i wstyd! – grzmią inicjatorzy akcji w wydanej na tę okoliczność ulotce. Najważniejsze powody wystąpienia z inicjatywą referendum wymienili w poniższych punktach:
- „podejmowanie decyzji przynoszących wstyd mieszkańcom i szkodzących dobremu wizerunkowi Wielunia, mozolnie budowanemu przez pokolenia,
- arogancja i nie liczenie się z opinią publiczną, autokratyczny styl rządzenia,
- nieumiejętność pozyskiwania środków zewnętrznych na inwestycje,
- nieefektywna i rozrzutna gospodarka finansowa,
- narastające zadłużenie gminy,
- brak jawności gospodarki finansowej gminy,
- nadmierna wycinka drzew na terenie gminy,
- realizacja interesów osób prywatnych kosztem mieszkańców i interesu gminy.”
Inicjatorami referendum w sprawie odwołania burmistrza są Stanisław Kokot, Aleksander Bartela, Barbara Ciężka, Paweł Hurylski, Mikołaj Mielczarek oraz Szczepan Olek. 8 lutego br. grupa złożyła oficjalne zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia referendum do Komisarza Wyborczego w Sieradzu oraz do Urzędu Miejskiego w Wieluniu. Nie oznacza to jeszcze, że głosowanie w sprawie odwołania Okrasy się odbędzie. By do tego doprowadzić, inicjatorzy akcji muszą zebrać podpisy co najmniej 10 proc. mieszkańców gminy Wieluń uprawnionych do głosowania, czyli około 2,5 tysiąca osób.
Ogolnie lubie leworecznych ludzi. Mojej siostry syn jest leworreczny, jak Pan Burmistrz. Taka jest biblijna rada (za sw. Mateuszem): niech lewica nie wie, co czyni prawica. Tez doradzam departamentowi PR urzedu miasta gminy miejsko-wiejskiej Wielun, zeby uprali Panu Burmistrzowi maske, bo wyglada niekorzystnie.
Zly pomysl. Pan Burmistrz powinien trwac na urzedzie i przypominac wszystkim, ze jak sie kogos wybiera, to nalezy sie najpierw zastanowic, a jak sie nie idzie do wyborow, to pozniej mamy rybki, dobra kawe i pyszny obiad.
Brawo brawo organista baj baj haha nawet kochanka cie olała bidny człek haha w Konopnicy też cie mieszkańcy docenja niedojdo
Niedojda to z ciebie dzbanie
Nie wszyscy wiedza, ale Toadie ma na imie Toadwart, ksywe dostal od Ksiecia Ightorna, toad to po noworzymsku 'ropucha’. Prosze uzywac poprawnego zapisu i unikac personalnych atakow. W razie duzego stresu mozna uzyc soku z gumijagod. Dzieje sie wystarczajaco duzo smiesznych rzeczy w gminie miejso-wiejskiej Wielun, nie musimy jeszcze dokladac.
O obrońca organisty haha
Wreszcie, mam nadzieję że już niedługo nie będzie zaśmiecać naszego urzędu. Jeszcze niech weźmie że soba sekretarza.
Pani Sekretarz Magdalena Maria Majkowska nic tu nie zawinila. Jezeli mialbym zgadywac, to po prostu urzad miasta i gminy miejsko-wiejskiej w Wleluniu stara sie robic, co moze, zeby ten wesoly chaos opanowac. Pan Burmistrz powolal zastepce, co w gimnie liczacej ok. 30K mieszkancow moze wydawac sie lekko dziwne, lecz jezeli wezmiemy pod uwage wszystkie zaistniale ostatnio zdarzenia, wnioski nasuwaja sie same.