Mieszkanka Wielunia – Malwina – miała zostać w podstępny sposób pozbawiona możliwości opieki nad swoją 2,5-letnią córeczką przez pochodzącego z okolic Wieruszowa ojca dziewczynki. Kobieta zdecydowała się skorzystać z pomocy Krzysztofa Rutkowskiego, który zagościł w tej sprawie w Wieluniu.
Sprawa została przedstawiona mediom – choć, co warto zaznaczyć, tylko z punktu widzenia matki – podczas briefingu prasowego Malwiny wraz z Krzysztofem Rutkowskim, który zorganizowano przed wieluńskim sądem. Jak poinformowała matka 2,5-letniej dziewczynki, w połowie grudnia rozstała się z mężem i wraz z córką zamieszkała w wynajętym mieszkaniu w Wieluniu.
– Niestety chęć zemsty i fakt, że mąż nie może ze mną być sprawiły, że w dniu 7 lutego, podczas gdy byłam w pracy, porwał mi dziecko. Inaczej nie potrafię tego nazwać. Wyrwał je z rąk opiekunce – relacjonowała Malwina, matka dziewczynki. Jak dodała, jej córka przez miesiąc jest „pod zaborem” ojca dziecka i jego rodziców. – Miałam bardzo utrudnione kontakty, stosował wobec mnie przemoc psychiczną oraz fizyczną wraz ze swoim ojcem. To był koszmar – opisywała Malwina podczas briefingu prasowego.
Według matki dziewczynki sądy i policja były „bezradne, a terminy odległe”, w związku z czym zdecydowała się poprosić o pomoc Krzysztofa Rutkowskiego. Wiele wskazuje na to, że działania zakończą się pomyślnie dla matki dziewczynki. – Dzisiaj dowiedzieliśmy się o tym, że Malwina otrzymała już zabezpieczenie, że dziecko ma pozostać przy niej. Sąd Okręgowy w Sieradzu podjął taką decyzję w piątek – przekazał Krzysztof Rutkowski.
– Zobaczymy, czy ojciec dziecka zastosuje się do postanowienia sądu, będziemy to wiedzieć dzisiaj. Telewizja Patriot24 jak również nasz przedstawiciel udadzą się na miejsce, gdzie znajduje się dziecko, ponieważ Malwina ma każdego dnia spotkania z dzieckiem od godziny 16:00 do godziny 18:00 – wyjaśnił Rutkowski. Jak dodał, matka dziewczynki miała ostatnio możliwość kontaktu z córką, ale tylko pod stałym nadzorem ze strony rodziny ojca 2,5-latki. Postanowienie sądu w sprawie zabezpieczenia dziecka przy matce jest zaskarżalne, ale – jak mówił Krzysztof Rutkowski – „trzeba się do niego dostosować, bo ono już jest”.
Podczas kilkunastominutowego spotkania z dziennikarzami Rutkowski odpowiedział na kilka pytań, a jedno z nich wywołało krótkie spięcie pomiędzy nim, a zadającą pytanie dziennikarką. Poszło o to, czy w przypadku sporu rodziców dziecko powinno zawsze być przy matce. Po krótkiej wymianie uwag Rutkowski – którego najwyraźniej nieco zirytowało to pytanie – stwierdził, że jeśli nie ma do tego żadnych przeciwwskazań, to jego zdaniem tak właśnie powinno być.
Cały briefing prasowy Krzysztofa Rutkowskiego i Malwiny możecie obejrzeć na naszym filmie poniżej:
Walka o dziecko to jest dramat dla wszystkich, zwłaszcza dla dziecka. Nic mi do tego. Ale sam Pan Rutkowki, to jest barwna i ciekawa postać. Jak nam włączyli kablówke, to pamiętam jakiś reportaż w RTL-u chyba (przed 22 też zdarzało mi się oglądać), gdzie pokazywano naszego dzielnego detektywa, jak znalazł kradziony samochód. Polizei go sprawdzało, nic, legalny. Pan Detektyw sprawnym okiem rozpoznał przebite numery. Koniec końców okazało, się, że to był tzw. klon. Ciekawy program
Rutkowski wyglądasz jak teletubis
Kto porwie pierwszy dziecko ten w nagrodę dostanie alimenty, tak działają sądy