54-letni mężczyzna straszył swoich sąsiadów, wymachując siekierą. Do mrożących krew w żyłach zdarzeń doszło w miejscowości Ruda w gminie Wieluń. 54-latek usłyszał już zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia miru domowego.
W poniedziałek, 2 maja 2022 roku, do dyżurnego wieluńskiej komendy wpłynęło zgłoszenie, że w Rudzie mężczyzna z siekierą w ręku grozi swoim sąsiadom. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy policji. Mundurowi ustalili w rozmowie ze świadkami zdarzenia, że chwilę wcześniej mężczyzna mieszkający po sąsiedzku, przechodząc obok jednej z posesji, groził jej domownikom pozbawieniem życia.
– Kobieta wykonująca prace ogrodowe widząc sąsiada wymachującego siekierą, w obawie o swoje życie szybko schowała się w domu. Następnie agresor poszedł na podwórko do kolejnych sąsiadów i tam zaczął szarpać za drzwi garażu. W momencie gdy właściciel posesji nakazał mu ją opuścić, mężczyzna zaczął w stosunku do wszystkich domowników wykrzykiwać groźby pozbawienia życia – relacjonuje zdarzenia, do których doszło w Rudzie st. asp. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji. Jak dodaje, obawy i strach w pokrzywdzonych wzbudził fakt, że mężczyzna cały czas wymachiwał siekierą.
Stróże prawa natychmiast zajęli się tą sprawą. Do miejsca zamieszkania niebezpiecznego awanturnika pojechali dzielnicowi. Tam mężczyzna został zatrzymany, a następnie osadzony w policyjnym areszcie.
– 54-latek przewieziony został do Prokuratury Rejonowej w Wieluniu, gdzie usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia miru domowego. Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował go na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności – wskazuje Katarzyna Grela.
Długi weekend.
Ty to musisz być samotny skoro każdy komentarz w obojętnie jakim artykule to musisz się wpiepszac masakra pan wszystko wiedzący który używa wyrazów a nie zna ich znaczenia
Zjedz bigos i sie uspokój.
Pisze się ‘wpieprzać’.
Skoro minusujesz, to ci opowiem taką fajną historię ze studiów (takie coś, jak zdasz maturę na więcej niż mierny i ci mama zasponsoruje busa do Łodzi). Pod moim akademikiem biegał koleś z siekierą, wpadł do budynku, zagroził pani na bramce i dostał się do środka. Krzyczał, wrzeszał, uderzał siekierą w ściany i drzwi. Znudziło mu się w końcu i po ok. 30 min. wyszedł, pewnie wziąć kolejną dawkę rozpuszczalnika. Policja przyjechała po koljejnych 30 minutach. Ciesz się, że w Wieluniu macie sprawne służby porządkowe.
Busy mam 2 więc wynajmować nie muszę ty się chwalisz studiami a jesteś glubszy niż 8 latek taki pan wszechwiedzący typowy konfi
Przynamniej wiem, jak się pisze ‘głupszy’.
Może zacznij z 8-latkami, najpierw szlaczki, później ortografia, na końcu coś trudnego – gramatyka. Za 5, 6 lat osiągniesz poziom drugo-, trzecioklasisty.
A ci opowiem inna historię, bo jestem dzisiaj w dobrym nastroju. W poniedziałek lecę odrzutowcem do obcego kraju. U mnie w podstawówe było dużo dzieci pochodzących z patologicznych rodzin. Na porządku dziennym były symulacje seksu oralnego. Jedną z największych obraz było ‘konfident’. Wszyscy, co do jednego co tej obelgi używali, skończyli w więzieniu. Mam pewne podejrzenia wobec ciebie.
Śpi…. Łaj leszczu
Hahahaha co za piękna wymiana uprzejmości w komentarzach, to lepsze niż artykuł, biorę popcorn i czytam 😀
Nie ma się co śmiać z knajackiego, więziennego języka tego dziwnego okazu homo non sapiens. Najbardziej przeraża mnie, że on jeździ busem. Mam nadzieję, że nie przewozi ludzi, bo jeżeli tak, to niech dobry Pan w niebie się nad nami zlituje.
Ale mi dowaliłeś teraz. Toj a ci się odwdzięcze tym samym. Czasem jak idę chodnikiem to coś mi się przyklei do buta, zwykle jest to wyżuta guma do żucia. Biorę wtedy patyczek i odklejam ją z podeszwy, po czym patyczek z odklejoną gumą wrzucam do śmietnika. Przypominasz mi taką gumę.
A ty mi przypominasz to co robią pieski na trawniku nawet bym tego nie nadepnol za duży smród
Wracamy do podstawówki. Pisze się ‘nadepnął’, ‘nadepnąć’. A wiem, że taka fleja jak ty nie ma pojęcia, że po pieskach się sprząta.
Czy ty w każdym zdaniu musisz zrobić błąd ortograficzny? NIe wiem, podnieca cię to, czy coś?
Zlituję się nad tobą i ci coś podpowiem. Z moim siostrzeńcem, cudny chłopiec, ćwiczymy angielski czasem, jak nie wie, jak jakieś słowo napisać albo wypowiedzieć, to mu zawsze doradzam, żeby wpisał w google. Tobie też to doradzam, 5, 6 lat i może przesiądziesz się z busa na tira i odwiedzisz Danie. Co ja mówię, Danie, może Sztokholm, albo Helsinki.
Ale odnieśmy się do meritum. Pan sugeruje, że swoim nadepnięciem na trawniku obdarowuje tylko rzeczy, które nie śmierdzą. Jest to symptomatyczne, przechadza się po trawnikach, wącha róne rzeczy (w tym psie kupy) i nadeptuje tylko te, które nie wytwarzaj nieprzyjemnej woni. Pewnie nadeptuje puszki, butelki albo paczki po fajkach. Takie hobby. Gratuluje WKS Wieluń oddanego fana, który bada psie kupy przy pomocy nozdrzy.
To może wyjaśnijmy to sobie na żywo w 4 oczy czy się płaczek boi
Zachowaj swoje groźby dla kolegów spod celi troglodyto.
Jesteś cykorem który poza monitorem niema nic
Mam jeszcze klawiaturę i myszkę. Bezprzewodowe, hp. A pisze się ‘nie ma’.
Raczej jest napisane cykorze
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że nie byłeś szczęśliwy nawet jeden dzień w swoim życiu. Pracujesz rozwożąć śmierdzących potem, tanimi fajkami i przetrawionym alkoholem pracowników najemnych do ich miejsca przeznaczenia. Mieszkasz w zatęchłym mieszkaniu, którego wyposażenie pamięta Gierka, późnego Gierka. Karany, pewnie za jakieś pospoplite przestępstwo, włam do piwnicy albo podobne. Nigdy nie skorzystałeś z żadnej okazji, którą dało ci życie. Dosłownie zrobiłeś z siebie głupka, nie chcąc wyjśc na głupka, bo uciekałeś z każdej kartkówki z ortografii w szkole.
Trochę mi ciebie żal, więc ci coś podpowiem. Wyjdź na zewnątrz i zamiast wąchać psie kupy, zdejmij buty, pochodź po świeżo zroszonej trawie, połóż się, uśmiechnij się do słońca i pomyśl, że jeszcze może być lepiej, jeżeli porzucisz agresję na rzecz pogody ducha. Przypomnij sobie te złe rzeczy, które ci ktoś zrobił, przebacz i pogodź się z tym, czego nie możesz już zmienić. Inaczej skończysz, jak ten pan z artykułu.
To że ciebie dotyka tata lub brat to nie powód żebyś się tym chwalił widzę że dla ciebie zwykły pracownik fizyczny to jest nikt typowy tusko niemiecki łeb z ciebie pewnie dziadka w wermachcie też masz ty kolorowy pajacu
Trochę nie zrozumiałem, ale postaram się wyłuskać. Jestem najstarszy z rodzeństwa, mój brat jak mnie dotyka, to zwykle żeby mi powiedzieć, że mnie kocha. Nie robi tego często, ale tak w rodzinie normalnej się sprawy mają. Tata ma podobnie. Mój tato jest pracownikiem fizycznym, mój brat wchodzi na turbiny wiatrowe. Szanuję każdą uczciwą pracę. Ty nie szanujesz nikogo i niczego.
Nawet twoja chata wygląda jak jakieś barachło. Kostka z żużlu z nadbudowką z pustaków. Mogłeś chociaz ocieplić.
Pisze się ‘Wehrmacht’. Czy tutaj ci muszę pokazywać, jak się pisze każde słowo? No dobra, to ci wytłumaczę, bo trochę znam niemiecki, na maturze miałem tylko 5, ale oszukali mnie, tak jak ciebie pani z żabki, że ten sos to tysiąc wysp. To był ketchup.
Wehrmacht znaczy siła zbrojna. Po prostu wojsko. Nie znam nikogo z mojej rodziny, kto służyl w niemieckim wojsku. Ja jestem ze wschodu. Bardziej podejrzewałbym twoją zachodnią rodzinę o powiązania z Wehrmachtem, ale pewnie nie przeszliby testów, jednak Wehrmacht miał swoje standardy.
NIe jestem kolorowy, ale jestem pajacem, często z moimi siostrzeńcami bawimy się w różne śmieszne gry, tobie też polecam, żeby się rozchmurzyć. Jedynie się boję, że twoja rodzina z takim troglodytą nie chce mieć nic wspólnego.
A jeżeli chodzi o cykora, to oczywiście się ciebie boję. Sprawiasz wrażenie człowieka nieobliczalnego, który szybciej macha rękami, niż myśli. Lepiej się od ciebie trzymać z daleka.
Nawet tutaj poległeś, kolejny raz zresztą. Jakbym chciał napisać ‘w tym a tym podręczniku z ortografii’, itd., to bym napisał ‘jest napisane’. Tutaj napisałem, jak się poprawnie pisze zwrot ‘nie ma’. Jesteś funkcjonalnym analfabetą.
Poległem? Haha wszyscy widzą jaki jesteś cykor i jak się ośmieszasz ty i rodzina haha z tobą to nawet szczur by się nie bawil
Nie wiem, kto to są wszyscy. Ale na pewno nikt, kogo znam. Najgorsze w byciu niezbyt mądrym człowiekiem jest to, że nie zdajesz sobie sprawy z własnej głupoty.
Pan geniusz
Lubisz to xD