R e k l a m a

Co jeść latem? Eksperci z NFZ podpowiadają, co wybrać, a czego unikać

R e k l a m a

Według danych Narodowego Funduszu Zdrowia u blisko 3 milionów osób w Polsce zdiagnozowano cukrzycę. Kolejny milion osób nie wie, że choruje… Eksperci z NFZ wyjaśniają, jak powinna wyglądać nasza letnia dieta, by zapobiec zachorowaniu, a także co jeść, gdy jesteśmy cukrzykami.

Cukrzyca – nie taka słodka

Cukrzyca jest nieuleczalną chorobą metaboliczną, która charakteryzuje się podwyższonym stężeniem glukozy we krwi na skutek upośledzonego działania lub wydzielania insuliny. Nieleczona lub niezdiagnozowana cukrzyca daje powikłania i niszczy wzrok, nerki, mózg, naczynia krwionośne, powoduje uszkodzenia stóp.

R e k l a m a | Dalsza część artykułu pod reklamą

– Na poziom glukozy we krwi mają wpływ węglowodany. Węglowodany to podstawowe źródło energii dla organizmu. Zalecane jest regularne spożywanie węglowodanów, rozłożonych równomiernie na wszystkie posiłki w ciągu dnia. Koniecznie kontroluj zawartość węglowodanów w swoich posiłkach – przekazuje Anna Leder z Narodowego Funduszu Zdrowia.

Co to jest indeks glikemiczny (IG)?

Indeks glikemiczny to klasyfikacja produktów żywnościowych według ich wpływu na stężenie glukozy we krwi w ciągu 2-3 godzin po ich spożyciu. Im wyższa wartość tego wskaźnika, tym szybciej produkt jest trawiony. Takie szybkie trawienie powoduje najpierw gwałtowne zwiększenie poziomu glukozy (cukru) we krwi, a następnie jego gwałtowny spadek.

Aktywność fizyczna w cukrzycy?

Systematyczny wysiłek fizyczny zmniejsza oporność tkanek na insulinę (a im większa oporność, tym większe ryzyko insulinooporności). – Wykonuj aktywność fizyczną systematycznie, najlepiej codziennie, np. przez 30–45 min. Dostosuj ją do swojego stanu zdrowia i stylu życia – radzą eksperci NFZ.

Odżywianie w cukrzycy

Dieta cukrzycowa to zdrowy sposób odżywiania. Jeżeli chorujesz na cukrzycę lub chcesz jej zapobiec, zadbaj o zbilansowane posiłki. Powinny one zawierać dużo produktów o niskim indeksie glikemicznym oraz błonnik pokarmowy.

Letnie pokusy

WYBIERAMY

  • owoce świeże lub mrożone codziennie do godziny 16.00, 200-300 g dziennie;
  • koktajle, jogurty naturalne z dodanymi owocami, gorzką czekoladę, ciastka zbożowe zrobione w domu, małe lody, orzechy, pestki dyni i słonecznika.

UNIKAMY

  • owoców w syropie, suszonych, glazurowanych cukrem, winogron;
  • kremów, tortów, pączków, tłustych ciast, np. francuskich, przemysłowych wyrobów cukierniczych, czekolady białej i mlecznej, batonów, słonych przekąsek.

Zapamiętaj!

  • Jedz posiłki regularnie i o stałych porach – nie duże porcje, ale często. Unikniesz w ten sposób ryzyka niedocukrzenia.
  • Zrezygnuj ze słodyczy, węglowodanów o wysokim indeksie glikemicznym oraz nasyconych kwasów tłuszczowych.
  • Nie przekraczaj swojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego.
  • Dbaj o jakość spożywanych posiłków. Twoja dieta powinna być bogata w warzywa i nasiona, które dostarczą witaminy, składniki mineralne, wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz błonnik.
  • Podejmuj regularnie aktywność fizyczną.

Jedz zdrowo! Zbilansowana dieta to podstawa.

Gotowy jadłospis DASH CUKRZYCA znajdziesz na portalu Diety.nfz.gov.pl.

Komponując swoją dietę, sięgnij również po przepisy z e-booka: „Kuchenne inspiracje z NFZ. LATO”.

R e k l a m a

ZOBACZ TEŻ

R e k l a m a
Subskrybuj
Powiadom o
19 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Henryk Markoni
1 rok temu

Weź sobie kup hełm wz. 67, załóż na te coś, czym jesz, rozpędź sie i uderz w matki drzwi. Może jak cię zabiorą do szpitala, to ci ktoś pomoże.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

@Sadi

Henryk Markoni
1 rok temu

Sam mam cukrzycę. Dzisiaj z rana 189 sypukcji. Proszę nie lekceważyć tej groźnej choroby. Są nowoczesne leki, można nad tym zapanować.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Mam już uszkodzony wzrok i słuch. Jeżeli ktoś ma w rodzinie kogoś, kto cierpi na cukrzycę, to proszę sobie zrobić próbę glukozową jak najszybciej. Nieprzyjemnie nie widzieć i nie słyszeć.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Wejs rozbieg wystaw łeb a ściana sama się znajdzie

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Nie za bardzo mogę biegać. nogi. Ale dla ciebie Sadi mam radę. Pobiegaj po Wieluniu i znajdź ojca. Będzie ciężko, ale co to dla takiego wiarusa, jak ty.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Może przy okazji znajdziesz tego psa, co ci mordę lizał.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Pomyślałem teraz, że urządzę mały konkurs. Co znaczy słowo ‘Wejs’ użyte przez naszego rycerza ortalionowego z chatki z guano? Autora najciekawszej odpowiedzi obdarzę certyfikatem wpłaty 100PLN na WOŚP.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Haha ty 100zl to nigdy nie widziałeś pusty lbie

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Masz rację. Już dawno nie widziałem 100PLN. Wszędzie płacę kartą. Przelew na WOŚP mogę zrobić z konta. Konkurs ciągle trwa, też możesz wziąć udział.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

W ogóle płącenie kartą to czasem śmieszne sytuacje wywołuje. Ostatnio jak byłem w Amsterdamie i kupowałem pastę do zębów, to próbowałem biletem miesięcznym zapłacić. Śmiechu było co nie miara. Podobnie jak wtedy, kiedy twój tato po fajki wyszedł i nie wrócił.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Ale podnieśmy stawkę. Jak ktoś mnie mocno rozśmieszy i powie, co znaczy ‘Wejs’ w wykonaniu naszego wieluńskiego rezydenta stand-upera Sadi/moti/Aldi/Koti. to dorzucę stówkę na pomoc Ukrainie.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Gdzie? 😁😁😁😁😁

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Tam, gdzie twój kolega ze stróżówki gonady opróżnia.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Nasz kochany Sadi kiedyś był ochroniarzem. Szef go oszukał biedaka (to akurat nie jest śmieszne). Teraz wylewa swoje żale na Ukraińców. Życie go nie oszczędzało, wychowany bez ojca, pali papierosy, pije alkohol. Szkoda człowieka. Sadi, weź się w garść, dasz radę. Ja już nie palę kilka lat. Wiesz jak mi się udało? Przestałem wsadzać fajki do ust i je podpalać.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Jakbyś miał jakikolwiek fach w rękach Sadi, oprócz stania na bramce i zażywania mefedronu, to nawet w Wieluniu byś sobie poradził. Na razie, to trzęsą ci się żylaste ręce.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Weź tam swoje Iveco zapakuj kolegami z poprawczaka i zróbcie mi wjazd na chatę. Tylko, żeby kierowca był chociaż trochę trzeźwy. Mój IP 192.168.0.1

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Ale jak tak sobie pomyślę, to jest epickie. Sadi, szef ochroy kibla podjechał swoim grzuem w tedeiku pod lokal, który ma ochraniać. Koszulka napięta do granic możliwości. Czarna, z napisem Ochrona. Udaje się do swojego miejsca pracy, gdzie ma inkasować 3PLN za szatnię i 2PLN za wstęp do kibla. Jest z siebie dumny. Tego kolesia, co nie chce kurtki zostawić, bo mówi że to bluza wywala na ryj. To był dobry dzień.

Henryk Markoni
1 rok temu
Odpowiedź na komentarz użytkownika  Henryk Markoni

Sadi, powiedzieć że jesteś śmieszny, to nic nie powiedzieć. Znam ochroniarzy z brzuchem, co im się w kamizelce nie mieści, którzy chodzą z rakami w kevlarze i są mniej śmieszni niż ty

R e k l a m a
R e k l a m a

SPOŁECZNOŚĆ

8,559fanówPolub nas
803obserwującychObserwuj
8obserwującychObserwuj

KOMENTOWANE

R e k l a m a

NAJNOWSZE

R e k l a m a
19
0
Podziel się swoją opiniąx