Czy można wyobrazić sobie większą „kumulację” łamania prawa? Mężczyzna kierował autem pomimo zatrzymanego prawa jazdy, był pijany, przekroczył dozwoloną prędkość, a do tego jego samochód nie miał ubezpieczenia OC. Gdy policjanci chcieli go zatrzymać do kontroli, najpierw zwolnił, a potem przyspieszył i z impetem odjechał. To wszystko „wyczyny” 29-letniego mieszkańca Działoszyna.
Policjanci z pajęczańskiej drogówki zmierzyli prędkość volkswagena kierowanego przez 29-latka w środę, 21 września 2022 roku w miejscowości Skąpa w gminie Strzelce Wielkie. Jak się okazało, auto poruszało się 79km/h w terenie zabudowanym. Mundurowi wobec tego bezzwłocznie wydali jasny i czytelny sygnał polecenia do zatrzymania, po którym kierujący zwolnił, ale po chwili przyspieszył i z impetem odjechał.
– Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za oddalającym się volkswagenem, powiadamiając o tym fakcie oficera dyżurującego pajęczańskiej komendy. Po krótkim pościgu, 29-letniego kierującego, mieszkańca Działoszyna zatrzymano do kontroli drogowej. Okazało się, że mężczyzna kierował pojazdem mając ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, nie posiadał uprawnień do kierowania a pojazd nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia OC – informuje mł. asp. Wioletta Mielczarek z komendy policji w Pajęcznie.
Jak przekazuje policja, nieodpowiedzialny kierowca zaledwie miesiąc temu został zatrzymany przez funkcjonariuszy za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu. Notowany w przeszłości mężczyzna posiadał już wcześniej zakaz kierowania pojazdami.
– Obecnie odpowie za niezatrzymanie się do kontroli, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 oraz za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, kierowanie bez uprawnień i jazdę w stanie po spożyciu alkoholu – podsumowuje mł. asp. Wioletta Mielczarek.
Mój kumpel po pijaku obsikał policyjny radiowóz. To był ciekawy wieczór.