Wieluńscy policjanci zatrzymali 70-letniego mężczyznę, podejrzanego o serię dewastacji pojazdów, parkujących przy jednej z ulic w mieście. Mężczyzna rysował powłokę lakierniczą samochodów ostrym kluczem. Senior usłyszał już 9 zarzutów uszkodzenia mienia.
Stróże prawa z wieluńskiej komendy otrzymali w ostatnim czasie zgłoszenie o uszkodzeniu powłoki lakierniczej w samochodzie zaparkowanym przy ulicy Głębokiej w Wieluniu. Nieznany sprawca zarysował karoserię auta ostrym narzędziem. Informacja o tym zdarzeniu trafiła do dzielnicowego tego rejonu, który przystąpił do zbierania danych w tej sprawie.
– Mundurowy przeprowadził własne rozpoznanie w środowisku lokalnym. Ustalił, że bezpośredni związek z tym zdarzeniem może mieć 70-letni mieszkaniec Wielunia – przekazuje asp. sztab. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji. Jak dodaje policjantka, zajmujący się tą sprawą wieluńscy śledczy ustalili też, że w ostatnich miesiącach dochodziło już do podobnych uszkodzeń w innych pojazdach parkujących wzdłuż tej ulicy.
Funkcjonariusze dotarli do pokrzywdzonych i zebrali materiał dowodowy, który wskazał, że osobą odpowiedzialną za te zdarzenia jest typowany 70-latek. Mężczyzna rysował powłokę lakierniczą pojazdów ostrym kluczem, licząc na to, że pozostanie anonimowy i bezkarny. Tak się jednak nie stało, 17 października 2022 roku został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
– Usłyszał już 9 zarzutów uszkodzenia pojazdów różnych marek. Łącznie pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 21 000 złotych. Policjanci ustalają ponadto, czy miał też związek z innymi zdarzeniami. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności – podsumowuje asp. sztab. Katarzyna Grela.
Chciałbym zaznaczyć, że ja również nie mam samochodu. Poruszam się piechotą oraz komunikacją miejską. Jak byłem młody to w sobotę potrafiliśmy 10 kilosów zrobić, żeby sobie ognisko rozpaliić.
Gówno nas to obchodzi
Ty jesteś legion, bo jest was wielu? Tak się zastanawiam, jak tu moderacja działa, jeżeli można używać wulgaryzmów. Zapytam.
I kiedy w końcu mi obijesz mordę, jak obiecujesz już od miesięcy internetowy napinaczu z T4 i oknami na pace.
I przepraszam, że się nie przywitałem. Cześć sadi, tęskniłem za tobą.
Ja rozumiem że słyszysz głosy w głowie, sam tak mam, ale się do tego nie przyznaję, Jak potrzebujesz pomocy w związku z chorobą psychiczną, to mogę ci pomóc.
Jak zaczniesz brać leki to może nawet licencji ochroniarskiej nie stracisz.
Jak już weźmiecie leki, to dowiedzcie się, jaka jest różnica między 'people’ a 'peoples’.
Dziadkowi pewnie zaparkowali obok bloku i się wściekł. Jak to oni mają samochód a ja nie mam.
To według ciebie jak cham parkuję na trawniku to jest ok? Bardzo dobrze się szybko naucza parkowac😁😁😁😁
Parkuje czy parkuję? Ja rozumiem że jesteś na bakier z naszym kochanym językiem, ale nawet jakby mi ktoś bramę wjazdową zastawił, to bym mu nie porysował auta. Tylko tacy troglodyci jak ty, nie nauczeni przez ojca jak sie zachowywać w społeczeństwie, biorą klucz, czy scyzoryk i niszczą mienie. Trzeba panować nad agresją.
Tylko debil parkuję na trawniku pokroju markoni ego
Jakbyś czytał ze zrozumieniem, gdyby cię w szkole nauczyli, to byś zrozumiał, że nie mam samochodu.
Poruszam się transportem publicznym albo po prostu używam nóg. Nogi jeszce mam sprawne.
Głowy już nie
No niestety, muszę ćwiczyć mózg, żeby nie popaśc w demencję. Ale dziękuję za zainteresowanie. Jako, że nie lubię być nikomu dłużny, to ci podpowiem po raz kolejny, aby się utrwaliło. Żona cię zdradza, a te miłe dziecko nie jest twoje.
Niemam dzieci a jeśli chodzi o te sprawy to dla ciebie tylko marzenia haha łodyga nie dyga😁😁😁impotencie i zazdrościsz ze inni mogą a ty no cuz mówiłem pawulon i papa hahaha
Jak ze wszystkim, nie wiesz jak reprodukcja działa. Nie trzeba uzyskać wzwodu, aby mieć możliwości reprodukcyjne. Ale ja nigdy nie chciałem mieć dzieci, to był mój wybór. U ciebie to pewnie wybór tej Pani, co z nią dzielisz łoże, bo cie nie trawi. Jak mówiłem, rozwód w drodze. Sobie tam później będziesz puszczał na dvd „cudownych rodziców mam” i płakał.
Ale cieszy mnie, jak rośniesz łukaszku. Dzieci odpowiednio naprowadzone potrafią w dorosłości przenosić góry. Nawet przestałeś mi ciężkim pobiciem i trotylem grozić. To mnie urzekło w tobie, nawet się w moim czarnym, zimnym sercu uśmiechnąłem.
Powiedziałem że jestem cierpliwy i w końcu cie spotkam szmotku
No i po co te ksenofobiczne epitety? Oczywiście, że mnie spotkasz. Juz ci 2 razy podawałem informację, gdzie na ciebie czekam, ale się nie pokazałeś ochronarzu, rozwozicielu okien.
Ale teraz się domyśliłem, jesteś za ŁKS-em:)
A tak cię zapytam, bo mnie zawsze zdanie dzieci interesuje, potrafią dużo wnieść do rozmowy. ŁKS czy Widzew?
Izolator Boguchwała i puszcza Niepołomice a ty paziu
Łyna Sępopol
Ale idę do Kauflandu po browarka, ja nie muszę pracować. Posiedzę na dworcu, jak będę wracał, tak za 30 minut. Wpadnij napinaczu.
Przecież bierzesz leki więc piwa nie pijesz i taki jesteś mocny a czekałem na ciebie pod kaflem coś Ci powiem ty nawet z domu się boisz wyjść gdybyś mnie zobaczył to byś pampersa zasral
Kupuję sobie 0,0%. A gdybym cię zobaczył to bym pewnie popuścił w gacie ze śmiechu.
Ale daję ci kolejną szansę. Wsiadaj w T4 i dawaj pod picke na czestochowskiej. Będę wracał z apteki i siądę na przystanku. Tak za 30 minut.
Ale daję ci kolejną szansę. Wsiadaj w T4 i dawaj pod picke na czestochowskiej. Będę wracał z apteki i siądę na przystanku. Tak za 30 minut.
2. Jak chcesz się dobrze pobawić, to zadawaj się z ludźmi na twoim poziomie. Jeżeli chcesz się czegoś nauczyć, to z ludźmi mądrzejszymi. To boli, ale to jest dobry ból.
3.Widzew robi frytki z cebuli.
Nie interesują mnie kluby z Izraela ja kibicuje Polskiemu klubowi a nie judkom
polskiemu, z małej litery, bo to przymiotnik, ale rozumiem twój punkt. Ja lubię Łynę Sępopol, bardzo polski klub.
Z szacunku pisze z dużej a ty tusko matołku piszesz z malej
To odnaleź szacunek do naszego pięknego języka rozwozicielu okien, ochronarzu z magazynu.
Ale ja cię nauczę łukaszku, ochroniarzu. Nie masz taty, to ja cię nauczę, jak należy się zachowywać w społeczeństwie. Lekcja 1: bądź miły dla innych ludzi.
Wstyd ze to policjanta….
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek…
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek…
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy – jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: „Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!”.
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: „szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!”.
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: „ten Rysiek, to ekstra gość!”.
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penes cudowny – pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: „O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny”
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy…
Facet w szafie myśli: „Dżizas! Ale wstyd przed Ryśkiem”.