Wieruszowscy policjanci i strażnicy leśni zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy nielegalnie wycinali z lasu gałęzie jodły. W dodatku podczas nieumiejętnej wycinki gałęzi uszkodzili drzewka.
W poniedziałek, 21 listopada 2022 roku, po godzinie 17:00 wieruszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nielegalnej wycince drzewa w lesie w miejscowości Chróścin w gminie Bolesławiec. Mundurowi z zespołu patrolowo-interwencyjnego niezwłocznie pojechali we wskazane miejsce, gdzie czekali już na nich strażnicy leśni.
Dzięki współpracy z miejscowym leśniczym stróże prawa zatrzymali mężczyznę, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać, a następnie próbował uciec. W plecaku miał sekator i sznur, które służyły do obcinania drzewek i tworzenia gotowych wiązanek jodły. Dodatkowo, podczas sprawdzania okolicy, policjanci zatrzymali do kontroli busa, w którym znajdowały się gotowe już do sprzedaży nacięte gałęzie jodły. Okazało się również, że dwaj mężczyźni podczas nieumiejętnej wycinki tych gałęzi uszkodzili drzewka jodły.
Jak ustalili policjanci, nielegalną wycinkę prowadził 41-letni mieszkaniec powiatu kieleckiego wspólnie z 31-letnim mieszkańcem powiatu skarżyskiego. Obaj odpowiedzą za wykroczenie, za co grozi im kara grzywny do 5000 złotych. 41-latek usłyszy też zarzut wjazdu pojazdem silnikowym na teren leśny, nie będąc do tego uprawnionym.
– Leśniczy po oszacowaniu ilości wyciętych gałęzi jodłowych straty oszacował na 1000 złotych. Teraz sprawcy usłyszą zarzuty w tej sprawie i zostanie na nich skierowany wniosek do sądu. Za takie wykroczenia grozi im grzywna nawet do 5000 złotych – informuje asp. Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji.
Mundurowi przypominają, że niedozwolone jest nie tylko ścinanie gałęzi w lesie, ale również zabieranie już tych wyrąbanych. Ponadto klienci, którzy kupują gałęzie pochodzące z wykroczenia, także podlegają odpowiedzialności za tak zwane paserstwo leśne.
Potem sprzedawać w bialoooj