Od 1 stycznia 2023 roku skończyła się „tarcza antyinflacyjna” w postaci niższego VAT-u na paliwa. Jakby tego było mało, wzrosła też opłata paliwowa. Można by się spodziewać, że spowoduje to znaczne podwyżki na stacjach, ale póki co w Wieluniu nie obserwujemy nic takiego.
1 i 2 stycznia 2023 roku sprawdziliśmy ceny paliw na niektórych wieluńskich stacjach. Za olej napędowy kierowcy musieli zapłacić najczęściej od 7,45 zł do 7,51 zł za litr. Benzyna 95-oktanowa kosztowała od 6,44 zł do 6,50 zł za litr, a gaz LPG najczęściej wyceniany był poniżej 3 zł. Te ceny nie różnią się znacząco od stawek, które kierowcy widzieli na dystrybutorach pod koniec ubiegłego roku.
Tymczasem warto przypomnieć, że VAT na paliwa do 31 grudnia 2022 roku był tymczasowo obniżony do 8%. Od 2023 roku stawka VAT-u wróciła do znanych nam sprzed „tarczy antyinflacyjnej” 23%. Oprócz tego, minister infrastruktury podwyższył opłatę paliwową. Od nowego roku opłata opiewa na 172,91 zł za 1000 litrów benzyny silnikowej oraz wyrobów powstałych z jej zmieszania z biokomponentami (w 2022 roku było to 152,61 zł). Opłata wzrosła też dla oleju napędowego – z 329,12 zł do 372,9 zł za 1000 litrów, a także dla gazu LPG – z 186,32 zł za 1000 kg na 211,11 zł.
Mogłoby się wydawać, że taki wzrost podatków nie może pozostać bez wpływu na ceny przy dystrybutorach. A jednak te – zarówno w Wieluniu, jak i w całej Polsce – póki co praktycznie nie zmieniły się. Mogłoby to być duże zaskoczenie, gdyby nie fakt, że brak istotnych zmian na pylonach przy stacjach zapowiadał jeszcze w grudniu ubiegłego roku Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
– Powrót VAT-u zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej nie powinien mieć istotnego wpływu na paliwa na naszych stacjach. Zrobimy wszystko, żeby ceny paliw były na podobnym poziomie i słowa dotrzymamy – mówił Obajtek w rozmowie z TVP INFO.
W nocy z 30 na 31 grudnia 2022 roku mieliśmy do czynienia ze spektakularnymi obniżkami hurtowych cen paliw, oferowanych przez PKN Orlen. Przykładowo metr sześcienny benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 w dniu 30 grudnia był wyceniany na 5.963 zł, a 31 grudnia już na 5.245 zł. Podobnie spadły ceny innych paliw w hurcie – na przykład olej napędowy Ekodiesel potaniał w ciągu jednego dnia z 6.895 zł na 6.057 zł.
To dzięki tym drastycznym obniżkom cen w hurcie kierowcy – póki co – nie odczuwają wzrostu cen paliw, pomimo znacznej podwyżki podatków. Trudno jednak pozbyć się wrażenia, że skoro Orlen mógł sobie pozwolić na tak dużą obniżkę z dnia na dzień, to wcześniej musiał na hurtowej sprzedaży paliw całkiem nieźle zarabiać.