R e k l a m a

UMWŁ z Ukraińcami w rocznicę rosyjskiej agresji. Poruszające otwarcie wystawy zdjęć

R e k l a m a

„Duszę, ciało poświęcimy dla naszej wolności” – to fragment hymnu Ukrainy, który w piątek, 24 lutego 2023 r., przed Urzędem Marszałkowskim Województwa Łódzkiego zaśpiewali 6-letnie Mia i Nikoletta oraz 7-letni Ilja. Słuchali jej Ukraińcy, którzy znaleźli schronienie w naszym regionie oraz łodzianie, którzy w ten sposób pokazali im swoje wsparcie w pierwszą rocznicę wybuchu wojny. – Dziękuję, że jesteśmy razem tego dnia – powiedział Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.

Gdy dzieci śpiewały swój hymn narodowy, z dachu budynku urzędu zostały odpalone niebiesko-żółte świece dymne. W ten sposób samorząd województwa łódzkiego przypomniał o swoim nieustającym wsparciu dla sąsiedniego narodu, który od roku walczy z rosyjskim agresorem. Ostatnie 365 dni na Ukrainie są też tematem plenerowej wystawy fotograficznej „Rok walki o wolność”, którą można oglądać na zewnątrz urzędu.

R e k l a m a | Dalsza część artykułu pod reklamą

Wystawa powstała z prywatnych zdjęć Ukraińców z województwa łódzkiego, którzy przysyłali organizatorom fotografie swoich zniszczonych miast, zrujnowanych szkół, zbombardowanych domów. Pokazali swoje pełne przerażenia noce w schronach oraz rozpaczliwą ucieczkę do Polski.

– W tym ponurym dniu mija rok od czasu, gdy Rosja w środku Europy zaatakowała drugi kraj, prowadząc pełnoskalową wojnę. Wojnę, która nie jest rozgrywana tylko na polu frontu, ale to jest wojna, w której bomby spadają na zwykłe domy, gdzie żołnierze rosyjscy strzelają do ludzi, do kobiet, matek, osób starszych i dzieci. To jest wojna, której byśmy nigdy nie chcieli oglądać, a jednak się toczy, a dzięki żołnierzom ukraińskim toczy się tak, że możemy mieć nadzieję, że zakończy się zwycięstwem – mówił marszałek Grzegorz Schreiber otwierając wystawę, która pokazuje, jak ta wojna wygląda oczami zwykłych ludzi.

Ekspozycja, jak przyznają sami obywatele Ukrainy, mówi więcej niż słowa. – Na początku myśleliśmy, że to jest tylko na chwilę, że będziemy tu maksimum miesiąc, ale niestety, wyszło, że jesteśmy cały czas, a dzięki Polakom, naszym kolegom, dajemy radę – mówiła ze łzami w oczach Lilia, która mieszka teraz w Piotrkowie Trybunalskim, a do Polski przyjechała z córką na początku marca 2022. Jak opowiada inna Ukrainka, która znalazła schronienie w Łodzi, na początku trudno było jej uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę. – To było straszne, widzieć to wszystko i bardzo zależało nam, żeby dzieci tego tak nie przeżywały, żeby przekierować ich uwagę – mówiła podczas oglądania wystawy. – Nigdy nie myślałam, że ta wojna tyle potrwa, że będzie cały rok. Teraz jest mi bardzo tęskno za Ukrainą.

Zdjęcia można oglądać na żywo przez najbliższe dni przed Urzędem Marszałkowskim Województwa Łódzkiego, a także na stronie internetowej urzędu oraz w mediach społecznościowych.

Warto dodać, że wydarzenie z okazji rocznicy wojny na Ukrainie zorganizowano też w Wieluniu. Więcej na ten temat: Manifestacja młodzieży w Wieluniu w rocznicę rosyjskiej napaści na Ukrainę [FILMY].

R e k l a m a

ZOBACZ TEŻ

R e k l a m a
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Leszlo Haczynsky
1 rok temu

@Henryk Markoni robienie z siebie męczennika wojenki bez znaczenia jakiej jest żałosne i sprzeczne z resztą ceregieli dziejących się równolegle stricte nieupodlającymi tak jak obrzędy religijne mające według wierzeń zesłać największe cierpienia przeciwnikowi tj pragnienie czyjejś śmierci, drogą dedukcji resztę wyliczanek podpowie Ci rozum więc granie romantyka i pseudo treny bez fajerwerków

Henryk Markoni
1 rok temu

Gdzież to bym znalazł pomocników, gdzie owe tysiące, które się już za mną opowiedziały i opowiedzą, gdybym jeno własnych ucisków chciał dochodzić? Spójrz, co się dzieje na Ukrainie? Hej! ziemia bujna, ziemia matka, ziemia rodzona! A kto w niej jutra pewien? kto w niej szczęśliw? kto wiary nie pozbawion, z wolności nie obran, kto w niej nie płacze i nie wzdycha? Sami jeno Wiśniowieccy a Potoccy, Zasławscy, a Kalinowscy, a Koniecpolscy, i szlachty garść! Dla nich starostwa, dostojeństwa, ziemia i ludzie, dla nich szczęście i złota wolność, a reszta narodu ręce we łzach do nieba wyciąga czekając bożego zmiłowania, bo i królewskie nie pomoże! Ileż to szlachty nawet nieznośnego ich ucisku wytrzymać nie mogąc na Sicz ucieka, jako ja sam uciekłem! Nie chcę też wojny z królem, nie chcę z Rzeczpospolitą! Ona mać, on ojciec! Król miłościwy pan, ale królewięta! 

R e k l a m a
R e k l a m a

SPOŁECZNOŚĆ

8,558fanówPolub nas
803obserwującychObserwuj
8obserwującychObserwuj

KOMENTOWANE

R e k l a m a

NAJNOWSZE

R e k l a m a
2
0
Podziel się swoją opiniąx