Kilka ciekawych filmów będzie można obejrzeć w nadchodzących dniach w kinie Syrena w Wieluniu. Oprócz seansów filmowych, w „rozkładzie jazdy” znalazł się też spektakl oraz stand-up.
Naszą podróż po repertuarze na najbliższe dni zaczynamy od filmów, które będą wyświetlane w dużej sali. Są to: „Opiekun” (dramat), „Co w trawie gra” (animacja), „Shazam! Gniew Bogów” (fantasy/akcja) – w wersji z dubbingiem lub napisami oraz „John Wick 4” (thriller/akcja). Dodatkowo 27 marca obejrzymy spektakl „Niepamięć”, a dwa dni później stand-up Kacpra Rucińskiego.
Nie zabraknie też seansów w domowej atmosferze, które odbywają się w sali kameralnej. Obejrzymy tam m.in. filmy „Filip” (dramat/wojenny), „Jezioro słone” (dramat/komedia), „Najbardziej samotny chłopak na świecie” (horror/komedia) oraz „Babilon” (dramat).
Szczegółowy repertuar na najbliższe dni wraz z cenami biletów znajdziecie poniżej:
John Wick Mości Panowie, drzwiami i oknami.
Beznadziejny film
O gustach się nie dyskutuje. Nie wiem, gdzie widziałeś, jak premiera jest jutro, ale spoko.
Gdzie widziałem to nie twoja sprawa za dużo by panienka chciała wiedziec
Ty, Sadi, niebo jest niebieskie. Daj minusa i powiedz, że Tusk to Niemiec, Ukraińcy się rozbijają audicami, a ja jestem ślepym impotentem. Dużo zawsze wnosisz wesołości na tym forum:)
A co może Tusk jest Polakiem?jest takim samym zerem jak jego pdn a że jest mu zdecydowanie bliżej do gebelsow niż do Polaków więc przestań bronić takiego kogoś zresztą Niemiec Niemca rozumie co nie adolfie
Juz ci tłumaczyłem, że jestem potomkiem Tatarów misiu-pysiu. To, że mówię płynne po nieniecku oznacza tylko tyle, że mówię płynnie po niemiecku. Ale to, co ty robisz to podstawowy zabieg erystyczny. Wiem, że nieświadomie to robisz, bo sam byś na to nie wpadł. Się nazywa: stawianie kogoś w złym świetle. Znajdujesz złoczyńcę i obok niego stawiasz bohatera swojej krytyki i ten musi się bronić nie wiadomo po co. Postaraj się bardziej plastusiu. I naucz się pisać po polsku wreszcie.
Jak ja jestem plastuś to już nie wiem jak taka niedojdę życiową nazwac
Hyniu, jak zawsze to robisz. Pasuje mi mleczna kulko.
Ale wiesz co, ja jestem fanem kina. Chodziłem na spotkania fanów Big Lebowski. Może jestem ślepy, ale włosy ciągle na stanie, nawet zakoli nie ma. Zapuściłem grzywę, brodę i wąś (swędział, nie polecam). Tylko po to, żeby jeden wieczór obejrzeć Jeffa Bridgesa w życiowej roli, jak wynosił dywanik i grał w kręgle.