Poznaliśmy już oficjalny plan tegorocznych Dni Wielunia. Impreza zostanie zorganizowana pod hasłem „Cudze chwalicie, swego nie znacie”, ale na scenie pojawią się nie tylko lokalne zespoły.
Muzyczne wydarzenie w centrum Wielunia zaplanowano na weekend 17-18 czerwca 2023 roku. Sobota upłynie m.in. pod znakiem muzyki rap, a w niedzielę usłyszymy więcej popowego i rockowego brzmienia. Scena znajdzie się w parku im. Żwirki i Wigury, a wystąpią na niej:
Sobota, 17 czerwca 2023
- 16:00 – Gwiazdy po osiemnastej
- 17:00 – Młodzieżowy zespół „Spontan”
- 18:00 – Studio piosenki „Metro” Wieluń
- 19:00 – Koneserzy Smaku
- 20:00 – Łukasz Wolny
- 21:00 – Z.B.U.K.U
- Dyskoteka pod gwiazdami. Didżejsi: DJ Go.on.back, DJ Tokcio, DJ Jemol oraz DJ Mike, DJ Silverfunk.
Niedziela, 18 czerwca 2023
- 18:00 – No Remorse
- 19:00 – After Work
- 20:00 – Projekt B.
- 21:00 – Oskar Cyms
Podczas dwudniowej imprezy nie zabraknie też dodatkowych atrakcji. Będzie strefa gastronomiczna, stoiska kół gospodyń wiejskich, wesołe miasteczko przy ul. Podwale, wioska indiańska oraz animacje. Dodatkowo Muzeum Ziemi Wieluńskiej przygotuje piknik historyczny „W średniowiecznym Wieluniu” przy baszcie Męczarnia w godz. 14:00 – 20:00.
Warto dodać, że imprezę pod hasłem „Cudze chwalicie, swego nie znacie” zorganizowano w Wieluniu już rok temu. Teraz schemat wydarzenia, w którym główne skrzypce grają lokalne zespoły, zostanie powielony, ale organizatorzy zdecydowali się już nazwać imprezę wprost Dniami Wielunia.
Jak podoba Wam się program tegorocznych Dni Wielunia? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach!
Miastowieś Wieluń znowu ma swoje dno, ekhm, dni. Ludziska, bawta się, podrygujta. Pociągnijta z puchy i skręta.
Wtedy każda muza będzie zarąbista, każda atrakcja atrakcyjna. Wszystkie dziewczyny ładne a ceny niskie.
Tylko ten katz w poniedziałek:(
Dziękujemy organizatorom za nocną rąbankę. SPOKOJNEJ NOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie bądź taki, fajnie było:) A dzisiaj niedziela, możesz spać cały dzień.
ŻENADA W WIELUNIU
Nie mogę się nie zgodzić, ale pewnie z innych powodów.
Zapraszam na Dni Sępopola, 21 lipca. Będą obchody 75-lecia LKS Łyna Sępopol. Wystąpi Universe. Wieluń i Sępopol to bliźniacze gminy. Miejsko-wiejskie,
Zapraszam na dni Kluczborka gra Dżem
Dni Działoszyna Łzy i Dawid Kwiatkowski
– Jak się nazywa miasto, nad Wisłą i podpowiem, że nazwa pochodzi od imienia władcy, który zostawił Polskę murowaną?
– Jakie miasto?
– To ja się pytam, jakie.
– A to ja nie wiem.
Gdzieś w tle: Panie Kazimierzu, gdzie są klucze?
– Proszę nie podpowiadać.
– Kluczbork.
– Prawidłowa odpowiedź: Kazimierz.
Kto to jest? Gra ktoś znany?
Okrasa i Rychlik
W dupie mam takie Dni Wielunia. Taka impreza jak najbardziej, ale nie jako święto miasta. Najsłabiej w regionie, jak nie w całym województwie. Znowu ktoś wypiął się na mieszkańców. Szkoda…
Taki Pan z grzywą, ze sklepu z perukami i akwarium w biurze. Tu bym zaczął szukać.
W akwarium? Zresztą to świetni doradcy. Za szybą. I na wszystko milcząca zgoda.
Tylko czasem któraś na dźwięk jakiegoś extra pomysłu wypływa brzuszkiem do góry.
Taki miernik. Jeśli wypłynie więcej, znaczy pomysł chwyci!
W końcu wielunianin,który zna nasz cudowny polski język. Pozdrawiam.
Gdyby tak muzyczne Prawdziwe Biennale.
Nie kolejny rocko/ błotovoodstock czy jakiś Mozart dla każdego.
Co dwa lata, bo fundusze i negocjacje z agentami. Ale mielibyśmy szansę na Prawdziwą cykliczną ogólnopolską imprę muzyczną.
Myślę o el.muz.
I dla młodych i starych. A tak na początek jakiś van Booren, Daft Punk( kasa, kasa! )
I np. z polskich Madis, paru innych.
Gwarantowany zlot ogólnopolski i dalszy.
Gdybym w Polsce mógł, to bym się z tobą ożenił.
Ja nie potrafię rozponać, czy kompozycja jest Mozarta czy Salieiriego. Andrew Llloyd Webber, to od razu rozpoznam.
Hmm. Co do klasyki, mogą być też dwaj szaleni wiolonczeliści.
A wogle, Henryk,podobieństwo miłości do rodzaju muzy nie oznacza od razu innej miłości:)
Osobiście kocham black speed, trash,psycho punk, minimal, muzę z grooveboxów plus żywe solówki, stare dobre techno. Także Józka Skrzeka-+ organy piszczałkowe i minimooga, growling i inne ekstremalne techniki wokalne.
Tak że serce już zajęte:(
Ale dla Miastowsi przydało by się porządne biennale el. music.,
Zawsze prawdziwa impra i prawdziwa promocja.
Five finger death punch posłuchaj.
sid vicious był niewinny
To nie święto miasta tylko okolicznych wsi, będzie okazja chlać przez dwa dni w mieście, Zawsze to jakaś odskocznia od codzienności
Gdyby się głębiej zastanowić, to faktycznie jest w tym dużo prawdy
W Działoszynie zawsze topowe gwiazdy polskiej sceny muzycznej a w Wieluniu zawsze żenada
no zwłaszcza Martyniuk i Frajer Full
Proszę nie kpić z tak unikatowych i wybitnych muzyków, tworzących tak ambitną muzykę 😉
Zenek jest super spoko. Bayer full, jak sama nazwa mówi.
Fakir, Ty tam lepiej kebaby rób
Tragedia wieś tańczy i śpiewa
Wieluń to gmina miejsko-wiejska.
Taka różnica, żę o WIeluniu to fakt, można sprawdzić w dzienniku urzędowym. Twoje odczucia organoleptyczne są natomiast tylko twoje. Zwłaszcza, że nie przypominam sobie, żeby mnie ostatnio wąchał spocony kierowca dostawczaka ze smarem za paznokciami. I znowu dowcip mam dla ciebie. Czym się różni wróbel od zwłaszczy? Wróbel siada na oknie, a zwłaszcza na parapecie.
Z przewagą do wiejskiej
Sam mieszkam w gminie miejsko-wiejskiej. Moja ma 10 razy mniej mieszkańców, niż wieluńska. Nie mamy Wieltona. Ale imprezy są spoko. Wszystko zależy od prawa rzymskiego.
W Dąbrowie niema imprez?
W Sępopolu:)
Z dupy a nie z sepopola ty jesteś tak słaby że boisz się powiedzieć z kad jesteś a i tak wiadomo że z dabrowy
‘Skąd’ kłapouszku, nie ‘ z kąd’.. Cały czas mówię, że jestem z Sępopola. Weź paczkę fajek, Iveco i kanapki od mamy i możesz wpadać. Ugotuję ci ziemniaki z cebulą.
Jak mocno się sprężysz i hot-dogów nie będziesz zamawiał, to o 19 się spotkamy. Dawaj szczurku z ogonkiem.
Zapraszam wszystkich, można u mnie się rozbić na podwórku. Mnie tu wszyscy znają. Heniu, co nutrie choduje. 21-22.07 Dni Sępopola. Można się wykąpać w Łynie, tylko rzeka jest zdradliwa. My, którzy tu się kąpiemy od dziecka to wiemy na co uważać.
Staw w Dąbrowie koło remizy nazywasz rzeka hahahaha
Nie, w mojej Łynie, wpyywa do Pregoły
I przestań już pić dzisiaj, jutro święto.
Ale w sumie w Łynie takie leszcze i szczupaki dziadek podrywał, że się mogło ludziom tylko śnić. Węgorze babcia do słoika z octem wkładała, żeby się nie zepsuły. LKS Sępopol. Sprawiłeś kiedyś szczupca? KIedyś mi9 płotka z łba wypadła. Koty zjadły. Ja źyję nad rzeką Łyną.
Nie jestem pewien, czy o “miejskiej” można jeszcze mówić ?
A Ty myślisz że ktoś z miasta będzie na tej tz imprezie
Ja będę.
Gorzej niż licho
No, ja też uważam, że Buka jest najgorsza.