Osoby pobierające rentę z tytułu niezdolności do pracy mogą podejmować pracę zarobkową, nawet jeśli mają orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy – informuje ZUS. Muszą jedynie pamiętać o obowiązujących progach przychodu, które powodują zmniejszenie bądź zawieszenie wypłaty świadczenia.
– Orzeczona przez lekarza orzecznika lub komisję lekarską całkowita niezdolność do pracy nie oznacza zakazu wykonywania zatrudnienia. Żaden przepis zarówno na gruncie ustawy o emeryturach i rentach z FUS, jak i ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, nie zabrania osobom pobierającym rentę z ZUS wykonywania pracy zarobkowej. Jednak chcąc pobierać świadczenie w pełnej wysokości, należy przestrzegać limitów przychodów, które zmieniają się co trzy miesiące – informuje Wojciech Ściwiarski z ZUS.
Aby nie narazić się na zmniejszenie świadczenia, rencista może osiągać przychody z działalności objętej obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym i rentowym w wysokości 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. W praktyce oznacza to, że od 1 czerwca do 31 sierpnia 2023 r. zarobki do kwoty 4987 zł brutto miesięcznie nie wpłyną na zmniejszenie renty. Jeśli będą wyższe niż 9261,60 zł brutto, czyli 130 proc. tego wynagrodzenia, to ZUS może zawiesić świadczenie.
Z kolei przekroczenie przychodu stanowiącego 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, jednak nie większego niż 130 proc. tego wynagrodzenia, spowoduje obniżenie renty o kwotę przekroczenia, ale nie więcej niż o kwotę maksymalnego zmniejszenia. W przypadku renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy jest to kwota 794,35 zł, a w przypadku renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy 595,80 zł. Kwoty te obowiązują od marca 2023 r. do końca lutego 2024 r.
Ty mnie nawet na żywo jeden raz nie widziałeś.
Obrzydliwe te pazury.
Ty cały jesteś obrzydliwy i smierdzisz
Ty mnie na żywo nawet jeden raz nie widziałeś szymonku.
Ale jak chcesz, to jestem na północny wschód od Islandii. Jednostka stoi na silnikach strumieniowych. Piotrek, mój asekurant, akurat śpi. Wpadaj. Wystarczy bilet na Ryanaire’s kupić i wyskoczyć w połowie podróży. Tylko dużo powietrza nabierz gumisiu.
Dobra, za godzinę nas wyciągają. Nie mogę bezpośrednio po dekomresji latać, ale mam już bilet na prom z Ystad. Nie lubię podróżować promem, zawsze mi się wymiotować chce, ale już jutro wieczorem zobaczę Moniczke i Filipka w Sępopolu. Z Gdyni mamy z Piotrkiem zamówionego busa. On wysiada w Elblągu i spotka się z żoną i dziećmi. Dobry chłopak, tylko jak nie śpi to od razu o swojej rodzinie nawija, czym mnie delikatnie drażni. A 200 metrów pod falami lepiej nikogo nie drażnić.
Ano tak bo ty nikogo nie masz i cię boli haha ty i Szwecja haha ty z dużych miast to Sieradz widziales
Na razie jestem w Norwegii. Do Ystad zawitamy z Piotrem po południu.
A w Sieradzu nigdy nie byłem. A mam kogoś, jeżeli już w otwarte karty gramy. Mamę zapytaj, to ci wszystko opowie.
Nie gadam z twoja mama mam swoje grono znajomych jesteśmy z nimi jak rodzina
Jak rodzina. czyli jeden cię zostawił, a reszta cię wali po mordzie.
A ciebie wiadomo gdzie walo ofermo
No i mamy naszego czołowego onanistę, którego gwałty oraz pedofilia śmieszą. Wieluń w dużej pigułce.
Tak coś ci podpowiem. Gdy używasz zaimków, to znaczy, że nie masz nic innego do powiedzenia. To już jest ostatni krzyk rozpaczy. Wiele razy ci chciałem pomóc, broniłeś się, ale widzę, że coś zaczyna się do twojego zoranego przez Wieluń umysłu sączyć. Kropla drąży skałę. 'Jak’ rodzina znaczy tyle samo, co 'wyrób czekoladopodobny’. Ja lubię Piotrka, który pilnuje, żebym się nie utopił, lubię jego żonę i córki, ale to nie jest moja rodzina. Mam swoją rodzinę. I nie jest 'jak’, jest bez żadnych zaimków.
Krzyk rozpaczy hehe co rano to robisz paziu
Mam trochę zaburzony cykl dobowy. Bo zwykle gdzie jestem jest sztuczne światło. Ale sobie popłakuje czasem. Dziękuję za zainteresowanie.