Występy artystyczne, konkursy i zabawy, a przede wszystkim znakomita uczta dla podniebienia. Tak można w skrócie opisać XII Wojewódzkie Święto Chrzanu w Osjakowie.
Mieszkańcy regionu jak zawsze dopisali i tłumnie odwiedzili Osjaków w ostatnią niedzielę wakacji. Na wysokości zadania stanęli też organizatorzy, którzy zapewnili gościom szereg atrakcji. Ogromną popularnością cieszyły się m.in. liczne stoiska lokalnych firm i stowarzyszeń, na których można było skosztować przepysznych regionalnych specjałów.
W programie imprezy tradycyjnie znalazły się konkursy w tarciu chrzanu, a także konkurs na najdłuższy, najgrubszy i najbardziej okazały korzeń chrzanu. Mieszkańcom przygrywały lokalne zespoły, m.in. Ale Kapela z Kuźnicy Ługowskiej. Z kolei gwiazdami wieczoru były Sztywny Pal Azji oraz Pectus.
Zobaczcie poniżej kilka naszych zdjęć oraz relację filmową z chrzanowego święta. W tle muzyka Ale Kapeli z Kuźnicy Ługowskiej.





Mój ojciec zawsze po świętach wpierdziela ciasto drożdżowe z wędliną i smaruje to chrzanem. nawet na Wigilii nadejścia Naszego Pana mamy ćwikłe z chrzanem. Na Paschę mama wkłada tarty chrzan do koszyczka. Lubię chrzan i uważam, że zasługuje na swoje święto.
Chrzan to straszny chwast. Nikt normalny nie uprawia chrzanu w ogródku, bo się tak potrafi rozplenić, że nawet ziemniaków nie posadzisz. Słyszałem o pacjentach, co sadzają chrzan w beczce, żeby się nie rozplenił. Nie wiem po co, jak go można na kazdej pierwszej lepszej łące spotkać. Liście super charakterystyczne. Dodaję do ogórków, jak kiszę.
Z bratem się zakładaliśmy, kto więcej wasabi z tubki zje. Wasabi boli 2 razy, ale miałem te japońskie, nie farbowane polskie. Przywiozłem z Japonii, jak zanurzałem się w Morzu Południowochińskim. Brat wygrał. Jak jedliśmy papryczki z Meksyku, to ja wygrałem. Połykałem bez gryzienia. Zjadłem 10. Kapsaicyna nie pokonała bariery żołądek-krew. A chrzan sam kopałem wiele razy i tarłem sobie z sokiem z cytryny. Najlepszy do świniaka.
„konkurs na najdłuższy, najgrubszy i najbardziej okazały korzeń chrzanu„. Pozostawię to bez komentarza. samo w sobie jest śmieszne.