Już w niedzielę, 15 października 2023 roku, wybierzemy parlamentarzystów do sejmu i senatu. Portal ewybory.eu opublikował wyniki sondy ulicznej z podziałem na okręgi wyborcze. Jak chcą zagłosować mieszkańcy naszego regionu?
W okręgu sieradzkim, do którego należą m.in. powiaty wieluński, wieruszowski i pajęczański, do rozdysponowania jest 12 mandatów do sejmu. Wyniki sondy ulicznej dla naszego okręgu, opublikowane przez ewybory.eu, przedstawiają się następująco:
- Prawo i Sprawiedliwość – 36,0 proc. głosów – 5 mandatów
- Koalicja Obywatelska – 26,7 proc. – 3 mandaty
- Trzecia Droga – 14,6 proc. – 2 mandaty
- Nowa Lewica – 11,3 proc. – 1 mandat
- Konfederacja – 7,3 proc. – 1 mandat
- Bezpartyjni Samorządowcy – 2,0 proc. – 0 mandatów
- Polska Jest Jedna – 1,2 proc. – 0 mandatów
- Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców – 0,4 proc. – 0 mandatów
- Ruch Dobrobytu i Pokoju – 0,4 proc. – 0 mandatów
Warto dodać, że w wyniku poprzednich wyborów w 2019 roku z okręgu sieradzkiego do sejmu dostało się 7 przedstawicieli PiS, 3 posłów KO oraz po jednym przedstawicielu PSL i Lewicy.
Sonda uliczna, której wyniki zamieścił portal ewybory.eu, była przeprowadzana metodą F2F (face to face) z uwzględnieniem podziału demograficznego (według płci i miejsca zamieszkania). W badaniu uwzględniono wyłącznie głosy osób pełnoletnich i zdecydowanych, na który komitet oddadzą swój głos w najbliższych wyborach. W całej Polsce w sondzie wzięło udział 10.183 respondentów. Badanie przeprowadzono w dniach 7.09 – 8.10.2023.
Czytaj też:
Sam bym chciał być wielunianinem. Bym się z rana poznęcał nad żoną wieczorem bym córce kopa z półobrot6u sprzedał. A później na noc bibliotek. Po co ja chodziłem do biblioteki? Mogłem się wychować w Wieluniu i być prawdziwym Polakiem.
W Wieluni macie kopy na mordę.
Ja akurat wiem, ale ja jestem niemicką ciotką, co czyta ksiązki nie ma samochodu, bo się samolotem porusza.
Kiedyś tępi wielunianie sobie naklejali na tylnej szybie w tedeiku ‘Los vatos locos’ No prawdziwi Polacy. Nie wiem, czy chociaż jeden wiedział co to znaczy.
Jak jeszcze miałem sprawność seksualną to lubiłem takie wypasione świnki.
No dobra, mogę dźwigać żelastwo. Podejrzewam, ze tak setkę na klatę bym wyciągnął. Nie wiem, nie próbowałem. Ale podnosiłem dosyć obfite panie.
To, że jestem herbownym i ratowałem Polaków na pustyni i pod wodą nie ma żadnego znaczenia. Należy mieć sprawność seksualną i dzwigać żelastwo.
Ale według wieluńskicfh standardów nie jestem prawdziwym Polakiem. Moją praprababcię zgwałcił Tatar. No i tak się moja prababcia pojawiła na świecie. Czyli nie jestem czystej krwi Polakiem, takim prawdziwym, wieluńskim.
Cóż poradzić na miłość? W Wieluniu trzeba penesa wkladać do pochwy. Tu gdzie ja mieszkam wystarczy pół zycia spędzić na dbaniu o kogoś. No, ale to nie Wieluń. Miasto takich najprawdziwszych Polaków.
Moja siostra mi powiedziała, że nawet, jak stracę słuch to mi będzie czytać.
Ale niech żywi nie tracą nadziei. Zawsze mi jakiś Wielunianin może sprzedac kopa z półobrotu.
Jak zacząłem tracić wzrok to chodziłem do biblioteki tylko po to, żeby poczuć zapach książek. Tak kochałem czytać. Teraz mi lektor czyta. Słuch też tracę, więc niedługo będę uwięziony we własnym ciele.
W Wieluniu jest noc bibliotek? Po co,. jak połowa to funkcjonalni analfabeci a druga połowa to prawdziwi analfabeci.
Kto was broni? PiS, konfederacja, Peło. My was bronimy. Nie możemy jeść, bo czujemy zapach ludzkiego mięsa, nie możemy spać, bo słyszymy krzyki. My was bronimy wieluńska gawiedzi. Ludzie za kotarą.
Czasami jak odchodzą to mnie wyzywają. Nie mam tego nikomu za złe. W zasadzie się nie obrażam. Niech sobie poprzeklinają.
Ludzie w stanie agonalnym o ciekawych rzeczach myślą. Ci bardziej świadomi się licytują z kostuchą. Ci po upływie krwi gadają bzdury. Zeby mamie coś powiedzieć, albo tacie. Ja jak umierałem to sobie myślałem, czy zmieniłem gacie.
Jeden taki mnie prosił, żebym mu uratował nogę. Nie miał płuc, ale się o nogę martwił. Obiecałem, że mu uratuję nogę. Obietnicy dotrzymałem. Ostatnio jak jego nogę widziałem, to wisiała w Kandaharze na słupie.
Zwykle tak się nie zbliżamy do przeciwnika, ale ja lubię im patrzeć w oczy, jak odchodzą.
Jeden mi zapadł w pamięć. Powiedział po polsku, że studiował w Krakowie. To była ostatnia rzecz, jaką powiedział. Pamiętam ich ostatnie słowa.
Nie wiem, ile ja tych imion słyszałem. Jakichś Mahudów, Mehmetów. Każdy zawsze patrzy w oczy i sepleni imię mamy. Tak się domyślam, bo nie znam paszto.
Dotkneliśmy się maskami, ale nie znam chińskiego. Coś tam w koślawym angielskim wydukał. Chyba jak ma na imię. To była ostatnia rzecz, jaką powiedział w życiu. Swoje imię.
jeden raz pod falami spotkałem Chińczyka. Taka sytuacja jak z filmu. Podaliśmy sobie dłonie. No ale dostałem rozkaz. Teraz jakaś rodzina go szuka.
Kiedyś taki jeden pacan, jak jeszcze mógł mówić mi wycharczał, że mi zabije całą rodzinę. Dosyć niefortunnie trafił.
Najgorsi są ci tacy z nożami. Tacy prawdziwi Polacy. Zawsze muszę oczy i grdykę atakować. Staram się w oczy. Nie lubię wydłubywać oczu. Zawsze krzyczą wtedy potwornie.
Tak, można nosić koc termiczny w portfelu. Mieści się. Czasem ratuje życie. Malutkie dzieciątko takim kocem otuliłem, jak jej prawdziwy Polak postanowił lalki z głowy wybić. Dosłowne. Dziewczyna żyje, degenerat już nie.
Jestem tak przyzwyczajony do zimna, że potrafię spać na śniegu. Tylko koc termiczny w portfelu noszę.
Pływam cały rok, pod lodem też. Czasem w piance, czasem nie. Zależy od nastroju. Miałem kilka dosyć niebezpiecznych sytuacji (ale nie po wieluńsku, że kop na mordę, tylko takich, że zagrożenie życia). Teraz zawsze schodzę z asekuracją. Pod lodem zawsze mnie przynajmniej dwóch pilnuje.
Ja nie walę na klatę 100 kilo. Wskakuję do wody i robię dwa baseny pod wodą. Jak mnie ktoś z was chce przestraszyć, to się musi mocno postarać. Te wasze Alicje, Klaudie i inne Martyny to żeśmy musieli z koca strzepywać.
Po czym poznać prawdziwego Polaka? Musi być samcem rozpłodowym o miernym wzroście, co przewala ołów na siłce. Jak ktoś lubi prawdziwy sport, na przykład pływanie, to jest ciotką. Byśmy was wszystkich Wielunian w dwóch wynieśli, Na plecach, po pijaku. Nikt nie ma takich silnych nóg i pleców, jak pływak.
Wczoraj zjadłem karpia. No już chyba na pewno nie jestem Polakiem.
Do pracy latam niemieckim samolotem. Jestem jeszcze Polakiem, czy żeby być prawdziwym Polakiem musże Tupolewem latać?
Wody Żywiec się napiłem. Marka należy do Danone. Francuska firma. Wiadomo, kto z Niemcami kolaborował. Jestem jeszcze Polakiem, jak piję wodę Żywiec lekko gazowaną, czy już nie? Proszę prawdziwych Polaków z Wielunia o odpowiedź.
Właśnie na obiad zjadłem barszcz ukraiński i schaboszczaka z ziemniakami. Nie wiem, jestem jeszcze Polakiem, czy już nie.
Paznokcie mi wysmarowała kremikiem. Fajnie było Kosztowało stówkę, ale co tam. Nie jestem z Wielunia.
Nikt mi tak nie wyczyścił palców w tej jednej nodze, kórą posiadam, jak Pani pedolog.
Ktoś może zapytać, jaki facet chodzi do pedologa. Jestem ciotką, frajerem itp. itd.
Moja pani pedolog mi opowiada, jakie ciekawe zmiany skórne widziała. Zawsze ją proszę, żeby opowiadała. Jestem trochę dziwny.
Ja jeszce pamiętam zmiany syfilityczne na twarzy. Ciekawy widok.
Włodzimierz Iljicz umarł na syfilis. Taka chroba prawdziwych Polaków.
Taką historię czytałem, że jeden koleś z Gruzji, co miał na imię Wisarion dał synowi na imię Józef. Źeby był Józef Wisarionowicz. Życie pisze najśmieśzniejsze scenariusze.
Podejrzewam, że jakny w Wieluniu jakiś Dżugaszwili wystartował, to by wygrał w podskokach.
Wwieluń. Miasto prawdziwych Polaków. Janka Krasickiego, Karola Świerczewskiego i Felikssa Dzierżyńskiego. Takich, co się kulom nie kłaniali.
Albo lepsze. Przyjedź do Wielunia, jak cię nie stać na zoo.
Ja mam hasło wyborcze. Wieluń, gdzie umierają marzenia.
Ja wiem jak. Głupio.