W nocy z 28 na 29 października 2023 zmienimy wskazówki zegarów z godziny 3:00 na 2:00 i tym samym przejdziemy na czas zimowy. To dobra informacja dla osób, które chcą w niedzielę dłużej poleżeć w łóżku.
W ostatni weekend października, w nocy z soboty na niedzielę, przesuniemy zegary z godziny 3:00 na godzinę 2:00. To oznacza, że cofniemy czas o 60 minut, co dla wielu osób może oznaczać dodatkową godzinę na sen. Na skutek zmiany czasu dzień będzie zaczynał się wcześniej, ale też wcześniej będzie zapadał zmrok.
Czas zimowy będzie obowiązywał przez pięć kolejnych miesięcy, a w ostatnią niedzielę marca przyszłego roku powrócimy do czasu letniego. Procedura zmiany czasu ma na celu lepsze dostosowanie się do naturalnych rytmów światła dziennego, a także oszczędność energii, podczas gdy dni stają się krótsze i chłodniejsze.
Historia przesuwania czasu ma swoje korzenie w drugiej połowie XX wieku. Głównym celem wprowadzenia tego zwyczaju było oszczędzanie energii elektrycznej, co było szczególnie ważne w okresach wojny oraz kryzysu naftowego w latach 70. XX wieku. Amerykański polityk Benjamin Franklin zauważył, że ludzie kładą się spać i wstają o określonych porach, niezależnie od naturalnego rytmu słońca. To prowadziło do zwiększonych kosztów związanych z zużyciem energii elektrycznej. Dlatego to właśnie Franklin zaproponował, aby ludzie zaczęli wcześniej chodzić spać, a następnie wcześniej wstawali.
Współcześnie pojawia się coraz więcej argumentów przeciwko przesuwaniu wskazówek zegara, na czele z negatywnym wpływem zmiany czasu na ludzkie zdrowie i wydajność. W internetowej ankiecie na ten temat zorganizowanej przez Komisję Europejską wzięło udział 4,6 mln respondentów. 84 proc. z nich opowiedziało się za rezygnacją z sezonowej zmiany czasu.