Policjanci z sieradzkiej drogówki pomogli starszej kobiecie, która wieczorem samotnie poruszała się ulicami miasta przy pomocy balkonika. Okazało się, że mieszka ona sama poza miastem i nie miała czym wrócić do domu. Pomogli jej w tym policjanci. Wzruszona kobieta złożyła podziękowania za okazaną pomoc na ręce komendanta sieradzkiej jednostki.
Służba w policji niesie ze sobą wiele wyzwań, a funkcjonariusze często muszą mierzyć się z nieoczekiwanymi sytuacjami. Jednocześnie praca w niebieskim mundurze może dawać satysfakcji. Udowodnili to dwaj policjanci z sieradzkiej drogówki – młodszy aspirant Łukasz Balcerzak i starszy posterunkowy Szymon Kokot, którzy nie pozostali obojętni na sytuację starszej kobiety.
– Funkcjonariusze, którzy w godzinach wieczornych patrolowali ulice Sieradza, zobaczyli poruszającą się o balkoniku kobietę. Z uwagi na późną porę i niesprzyjające warunki pogodowe, od razu podjechali do niej i zapytali, czy potrzebuje pomocy. Okazało się, że 73-latka była w przychodni i niestety nie było już autobusu, którym mogłaby wrócić domu. Mieszka ona sama, kilkanaście kilometrów od Sieradza – relacjonuje asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka z sieradzkiej policji.
Stróże prawa bez wahania zaproponowali, że zawiozą seniorkę do domu. Kobieta bardzo dziękowała funkcjonariuszom, że nie pozostali obojętni na jej trudną sytuację. Wdzięczna 73-latka następnego dnia osobiście przyjechała do komendy i na ręce komendanta insp. Piotra Bielewskiego złożyła podziękowania za empatyczną postawę policjantów.
– Takie gesty uznania są niezwykle istotne dla funkcjonariuszy, a jednocześnie dają ogromną satysfakcję z pomocy drugiemu człowiekowi – podkreśla asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka.