R e k l a m a

Region: Wezwała policję, bo nie potrafiła z partnerem ustalić kolejności kąpieli

R e k l a m a

Każdego dnia policjanci spieszą z pomocą wszędzie tam, gdzie są potrzebni. Niestety zdarzają się sytuacje, że stróże prawa wyjeżdżają też na fałszywe zgłoszenia, głupie żarty, czy też bezpodstawne wezwania. W ostatnim czasie jedna z mieszkanek regionu wezwała mundurowych, bo nie potrafiła z partnerem ustalić kolejności kąpieli. A to nie wszystko.

– Reagujemy na każde zgłoszenie, które wpłynie telefonicznie do nas, czy też na numer alarmowy. Każde traktujemy poważnie, wykorzystujemy wszystkie możliwości, aby na miejsce dotrzeć jak najszybciej, bo przecież ktoś prosi nas o pomoc, może być zagrożone jego bezpieczeństwo lub ktoś inny dopuszcza się popełnienia przestępstwa – zapewnia mł. asp. Wioletta Mielczarek z policji w Pajęcznie. Jak dodaje, są też niestety sytuacje, w których wezwanie policjantów na miejsce jest bezpodstawne.

R e k l a m a | Dalsza część artykułu pod reklamą

16 marca 2024 roku dyżurny pajęczańskiej policji otrzymał zgłoszenie, że sąsiad wycina słupki, iskry lecą na posesję, jest awantura i doszło do użycia siły fizycznej. Na miejsce natychmiast zadysponował patrol. Policjanci, wiedząc, że w takiej sytuacji liczy się każda sekunda, natychmiast znaleźli się na miejscu zdarzenia.

– Szybko okazało się jednak, że treść zgłoszenia minęła się z realiami ustalonymi przez mundurowych. Podczas wykonywanych prac mężczyzna używał szlifierki, ale iskry padające od niej w ogóle nie padały na inną posesję i nie stwarzały zagrożenia, jak podała zgłaszająca. Mundurowi zgłaszającą za bezpodstawną interwencję ukarali mandatem karnym – relacjonuje asp. Mielczarek.

To nie jedyna taka sytuacja, która w ostatnich dniach spotkała pajęczańskich stróżów prawa. – Kilka dni temu został zadysponowany patrol na interwencję, gdzie ze zgłoszenia wynikało, że mogło dojść do przemocy domowej. Okazało się, że zgłaszająca zadzwoniła po nas, gdyż z partnerem nie potrafili ustalić kolejności kąpieli – przekazuje Wioletta Mielczarek.

Innym razem zgłaszająca informowała, że mąż się z nią awanturuje i dochodzi do przemocy. Kiedy jednak pajęczańscy policjanci dojechali na miejsce okazało się, że zgłaszająca była pod znacznym wpływem alkoholu, w domu nic złego się nie działo, a przyjazd stróżów prawa był bezzasadny.

– To tylko niektóre z wielu otrzymywanych przez nas zgłoszeń – podkreśla asp. Wioletta Mielczarek. I dodaje, że nieuzasadnione wezwanie policji, pogotowia czy innych służb jest wykroczeniem i podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.

– Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych, pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować. Zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie osoby niosące pomoc nie mogą być w miejscu, gdzie taka pomoc jest konieczna – przypomina asp. Mielczarek.

R e k l a m a

ZOBACZ TEŻ

R e k l a m a
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
R e k l a m a
R e k l a m a

SPOŁECZNOŚĆ

8,561fanówPolub nas
804obserwującychObserwuj
8obserwującychObserwuj

KOMENTOWANE

R e k l a m a

NAJNOWSZE

R e k l a m a
0
Podziel się swoją opiniąx