W miniony weekend wieruszowscy stróże prawa zatrzymali trzech kierowców, którzy w obszarze zabudowanym przekroczyli dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wszyscy stracili uprawnienia do kierowania pojazdami. W jednym przypadku kierowca znajdował się w stanie nietrzeźwości, co dodatkowo zwiększyło zagrożenie na drodze.
Podczas minionego weekendu mundurowi zatrzymali trzech nieodpowiedzialnych kierowców, którzy znacznie przekroczyli dozwolone limity prędkości w terenie zabudowanym. Niechlubny rekordzista poruszał się osobowym mercedesem z prędkością 115 km/h.
W jednym przypadku kierujący audi oprócz przekroczenia prędkości nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Dodatkowo – jak się okazało – mężczyzna był w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 0,5 promila alkoholu.
– Wszyscy stracili uprawnienia do kierowania pojazdami. Za popełnione wykroczenia zostali ukarani mandatami karnymi, natomiast o dalszych konsekwencjach dla 27-latka, który kierował pod wpływem alkoholu, zdecyduje sąd – informuje st. asp. Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji.
– Przekraczanie prędkości, zwłaszcza w terenie zabudowanym, to jedna z głównych przyczyn najtragiczniejszych w skutkach wypadków. Wyższa prędkość to dłuższa droga hamowania i mniejsza szansa na uniknięcie kolizji, szczególnie w sytuacjach nagłych, jak wtargnięcie pieszego czy rowerzysty na jezdnię – podkreśla st. asp. Piotr Siemicki. I dodaje, że w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jazda z prędkością przekraczającą 100 km/h nie daje praktycznie żadnych szans na reakcję.
