„Halo. Nie mieszkam na Starych Sadach w nowym, eleganckim bloku na Sadowej. Przepraszam niedoszłych sąsiadów” – tak zaczął swój wpis w mediach społecznościowych poseł Paweł Rychlik.
Odniósł się tym samym do niedzielnego protestu, którego uczestnicy złożyli znicze i skandowali pod jednym z bloków na osiedlu Stare Sady. Przypuszczali, że jedno z mieszkań w tym budynku należy właśnie do posła z Wielunia.
Więcej o tym proteście przeczytacie tutaj – Setki osób protestowały w Wieluniu przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego.
„Natomiast, serce się kraje na myśl, co doświadczyła w ciągu trzech ostatnich dni moja mama, mój brat, bratowa i trzy małe Partyzanki – Wielunianki” – pisze dalej w swoim wpisie poseł Paweł Rychlik. W dalszej części wpisu porusza tematy dotyczące organizatorów protestu, swojego miejsca zamieszkania, a także programu „Mieszkanie Plus”. Cały wpis prezentujemy poniżej:
Prezentujemy również oświadczenie bezpośrednio na Facebooku:
Dodajmy, że swoje oświadczenie na temat ostatnich zajść opublikował również wicestarosta wieluński, Krzysztof Dziuba, który zaapelował o powstrzymanie się od agresji. Później jednak usunął swój wpis.
Główna ilustracja – fot. MP
Ten Pan niech decyduje o swoim ciele, a widać jakim jest człowiekiem, że nie szanuje ludzi, jak jego partia, ale Wasze dni są policzone, w końcu ludzie wyszli na ulicę, myśleli, że będą ciemnotą sterować, kościół też niedługo spadnie z piedestału, będą się prosić, żeby ktoś na mszę przyszedł, chamstwo rządzących i kościoła się skończy, a Pan Rychlik spadnie z hukiem na pewno!