Sporo na sumieniu miał 30-latek, którego zatrzymali policjanci w samym centrum Wielunia. Mężczyzna kierował citroenem w stanie nietrzeźwości i to pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a jakby tego było mało, wcześniej okradł swojego ojca.
W niedzielę, 15 sierpnia 2021 roku, do policjantów wpłynęło zgłoszenie, że w Wieluniu przy placu Kazimierza Wielkiego jedzie citroen, którego kierowca najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Na miejscu policjanci z wieluńskiej drogówki zastali auto, które wjechało w żywopłot rosnący przy parkingu przed budynkiem wieluńskiego starostwa powiatowego. Jak ustalili mundurowi, citroenem xsara picasso kierował 30-letni mężczyzna.
– Badanie alkomatem wykazało, iż mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 30-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie – relacjonuje st. asp. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji.
Niedługo później okazało się, że to nie był koniec kłopotów zatrzymanego mężczyzny. Tego samego dnia ojciec 30-latka powiadomił bowiem funkcjonariuszy, że syn ukradł mu telefon komórkowy o wartości 420 złotych. Była to zresztą kolejna jego kradzież, bo już kilka tygodni wcześniej mężczyzna skradł ojcu samochód renault megane o wartości 4500 złotych oraz wiertarkę i piłę spalinową o łącznej wartości 250 złotych. Pokrzywdzony do tamtej pory nie odzyskał skradzionych przedmiotów.
– Policjanci znaleźli skradziony telefon w trackie przeszukania citroena. Ustalili również, gdzie znajduje się skradziony samochód. Okazało się że w lipcu 2021 roku 30-latek kierując skradzionym renault doprowadził do zdarzenia drogowego na terenie powiatu kłobuckiego i pojazd został zabezpieczony na strzeżonym parkingu – przekazuje st. asp. Katarzyna Grela. Renault kierowane przez mieszkańca powiatu wieluńskiego dachowało wówczas na rondzie w Libidzy w powiecie kłobuckim (czytaj więcej na ten temat – kliknij).
Zatrzymany 30-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży samochodu, telefonu komórkowego, wiertarki oraz piły spalinowej. Mężczyzna odpowie za swoje czyny w warunkach recydywy, bo już wcześniej był karany za podobne przestępstwa. Odpowie też za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczonego za wcześniejszą jazdę po alkoholu.
– Za popełnione przestępstwa 30-latkowi grozi kara nawet do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności – podaje st. asp. Katarzyna Grela.