Wypadek na terenie jednego z zakładów produkcyjnych w Wieluniu. 44-letni pracownik firmy zewnętrznej podczas pracy spadł z wysokości około dwóch metrów.
Do wypadku przy pracy doszło dzisiaj (13 lipca 2022 r.) na terenie jednego z zakładów produkcyjnych w Wieluniu. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 44-letni pracownik firmy zewnętrznej, świadczącej usługi elektryczne, wykonując zlecone prace spadł z wysokości około dwóch metrów.
– Mężczyzna z obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala. Obecnie trwa ustalanie przyczyn i okoliczności tego zdarzenia – przekazała nam st. asp. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji.
Życzę Panu, żeby wrócił do pełnego zdrowia. Sam jestem elektrykiem.
Kiedyś wchodziliśmy w zbroi na słupy, teraz robimy projekty w Corelu. Pana i jego całą rodzinę pozdrawiam, upadek z 2 metrów nie powinien być poważny w skutkach.
Czyzby znów zaklad oferujący wielotonowe rozwiązania dla transportu i spedycji?
UJ cie to obchodzi bezrobotny smieciu
Bezrobotny=śmieć. Sadi/moti/Aldi, twierdzi, że ten żul co wypchnął z gonad nasienie, które ta maciora jego matka przyjęła w swoje łono, jest śmieciem. Powodzenia Sadi. Szukaj ojca, może gdzieś tam obok śmietnika znajdziesz.
Sadi, ale tak szcerze. Potrafisz coś? Potrafisz się wspinać, jeździć, cokolwiek. Bo, że nawet nad językiem polskim nie panujesz, to wiem. Potrafisz cokolwiek?
Dokładnie wiem, że nie jesteś budowlańcem. Widziałem twój domek z kupy. Nawet styropian odpada. Potrafisz coś?
Ja wiem, co ty potrafisz. Nic. Ty byś nawet krowy nie potrafił wydoić.
Naucz się czegokolwiek. Ja ci nie pomogę, chociaż chciałem. Pan z artykułu zaryzykował zdrowiem. Chociaż uważam jego decyzję za głupią, to była jego decyzja. Co Ty Sadi dzisiaj zrobiłeś? Jakbyś chociaż zapłacił alimenty. Nawet szpachlowanie płyt karton-gips może być.