Do groźnego wypadku doszło 13 listopada w miejscowości Kolonia Dzietrzkowice w gminie Łubnice. 23-letni kierowca audi A4 uderzył w audi A3. Okazało się, że uczestnik wypadku kierował autem, mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. W dodatku przewoził osobę poszukiwaną.
Zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Kolonia Dzietrzkowice wpłynęło do służb ratunkowych w niedzielny wieczór, 13 listopada 2022 roku, po godzinie 19:00. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu zdarzenia, 23-letni kierujący audi A4, z nieznanych dotąd przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z prawidłowo jadącym audi A3, którego kierująca trafiła do szpitala.
– Obrażenia 63-latki były na tyle poważne, że zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek drogowy – przekazuje asp. Piotr Siemicki z wieruszowskiej policji.
Jak się wkrótce okazało, 23-letni kierowca audi A4 znajdował się w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna stracił już prawo jazdy. Okazało się też, że 38-letni pasażer audi A4 był poszukiwany za… prowadzenie w stanie nietrzeźwości. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.
– Zgodnie z obowiązującymi przepisami za kierowanie w stanie nietrzeźwości, oraz spowodowanie wypadku drogowego grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna – przypomina asp. Piotr Siemicki.
A tak mi się teraz przypoomniało (pamięć mam dobrą, ale wybiórczą). Kiedyś w lokalu jeden specjalista z dzielni wyciągnął rewolwer, był nachlany i próbował zaimponować laskom. To nie była gazówka, chociaż chyba nie był załadowany, bo nie widziałem pocisków w magazynku. To był na 1000% Polak. I teraz mam o wszystkich Polakach mówić, że biegają nachlani po dzielni z rewolwerem, którego nawet nie potrafią załadować? Czy może lepiej: debile?
Jak ci brak słów, to mogę pomóc. Onomatopeja – wyraz naśladujący dźwieki (np, prruuu). Konotacja – znaczenie (np. rzyg – twoja wypowiedź). Dywagować – odchodzić od tematu (np. wypadek samochodowy, a trzeba narzxgać na Ukraińców). Mam jeszcze kilka słów dla ciebie, ale to dopiero jak mi narzygasz o upa i innych ważnych rzeczach.
Nie wiem, czy sam jesteś potomkiem tego nowo objawionego narodu wybranego, czy tylko obrabiasz jakąś Nataszkę czy Swietkę, ale kierowca i drugi kompan z samochodu są Ukraińcami, czy Ci się ta prawda podoba czy nie. Spokojnie, nie mam zamiaru rzygać ani o UPA ani o niczym innym, Ty już się wyrzygałeś popisowo. Odchodząc od Twojego żałosnego wysrywu – mój wpis miał tylko na celu zwrócić uwagę, że ostatnio w mediach przy takich sytuacjach nie podają narodowości sprawców, ale tylko jeśli chodzi o naszych krystalicznych uchodźców wojennych. A z ruskim trolem mam tyle wspólnego, co Ty z człowiekiem rozumnym – odpowiem na wypadek gdybyś znowu miał problemy z myśleniem – czyli nic nie mam wspólnego.
I dodam jeszcze, że jeśli przyjeżdża tu ktokolwiek z obcego kraju, uczciwie pracuje, szanuje ludzi i docenia to, co ma, to mi wisi z jakiego kraju przyjechał. Póki nie robi krzywdy innemu to bardzo proszę, czemu nie. Ale jeśli taki ktoś otrzymuje na każdym kroku pomoc, ale nijak nie potrafi tego docenić, tylko robi chlew i ma w dupie ludzkie życie, to przykro mi, ale niech się zabiera w cholerę.
Przed wojną w Polsce było 2 mln Ukraińców. Jakoś nie słyszałem, żeby wszyscy biegali z nożami po ulicach. Widziałem jak biegali z żółtymi czy zielonymi pudełkami na plecach. Dobrze, że pozwqalasz ludziom normalnie żyć, twoje chcenie i pozwolenie na pewno ma wielką moc sprawczą u ciebie na dzielni.
To było dobre:) Podobało mi się. Szkoda, że już Bałtyk nie zamarza, bo by się Czarniecki nie miał jak wrócić. Tych Szwedów to nienawidzę. Ogół i szczegól. Że ktoś się passatem w kombiaku gdzieś rozwalił, to nie znaczy, że wszyscy w kombiakach to idioci. A ty rozluźnij poślady.
A jestem potomkiem tatarów krymskich, jeżeli cie to interesuje. Mam fałdę mongoloidalną i 190 cm zwrostu, potrafię śpiewać gardłowo i kocham moją piękną ojczyzne – Polskę i to, że przez setki lat była domem dla wszystkich nacji.
“odpowiem na wypadek gdybyś znowu miał problemy z myśleniem – czyli nic nie mam wspólnego”
Mógłbym egzegezę tego przeprowadzić, ale w sumie mi się nie chce. Jest śmiesznie tak, jak jest.
Ojojoj… Ależ mi teraz smutno, ale mi Pan powiedział. Chyba sobie pójdę popłakać nad swoją ignorancją. Rozumiem, że używanie wyszukanych słówek (zapewne ledwo co wyszukanych w Internecie) ma Ci dodać światłości i blasku – no niestety, muszę Cię rozczarować – rezultat jest odwrotny.
Rezultat odwrotny jest, kiedy twoja mama próbuje placki usmażyć. Miało wyjść smacznie, wyszlo, jak wyszło. Nie projektuj swoich kompleksów na innych. W internecie tylko twojej siostry szukam, nie słów.
Kończę tę próżną wymianę zdań, nic ciekawego już tutaj wyniknąć nie może, jeśli szczyt Twoich możliwości to pocisk o plackach (a moja mama robi akurat dobre) i siostrze (której nie mam). No ale cóż, “tak krawiec kraje, jak mu materii staje”, nie ma co za wiele wymagać. Trochę się ubawiłem, więc mimo wszystko pozdrawiam.
Dobra, 41%
Wielunianin wyszedł z kojca,
Ciągle szuka swego ojca,
W Pacanowie kują kozy,
Wielton robi dobre wozy.
Bardzo kochasz swego bolca.
Również pozdrawiam, przynajmniej piszesz po polsku i nie grozisz kopem na mordę.
Tobie nie staje koniobijco bez kobiety bez znajomych ty jesteś śmieciem a miejsce śmiecia jest na smietniku
No to mi nie staje, czy jestem koniobijcą? Dobrze, że wynosisz śmieci, jak dobry chłopiec. Mama jest pewnie z ciebie dumna. Mam nadzieję, że segregujesz.
W związku z niedostatkiem materii, wykroję ile się da. To, że ci się wydaje, że nie masz siostry, nie oznacza, że jej nie masz. Po prostu ci się wydaje, bo nie posiadłeś całej wiedzy o rzeczywistości. Jak znam życie, to pewnie masz 3 siostry i 4 braci, o których nie wiesz, od Szczecina po Przemyśl.
A mam taki limeryk dla ciebie, bo mnie zainteresowałeś. Dałem z siebie 40%
Gdy wypłynąłem na bezkresną przestrzeń oceanu,
Spotkałem człowieka na tratwie, z liściem bukszpanu,
Zapytał, czy znam się na roślinach,
“Tak”, odpowiedziałem, “On w kiblu kima”.
Jak mocno mnie pociągniesz za nogę, to dam z siebie 45% 🙂
I teraz mi powiedz, dlaczego to nie jest limeryk:)
A teraz ci powiem coś fajnego. Jak kreślisz znak krzyża to lecisz głowa, pierś, lewe ramię i prawe ramię. Prawą ręką. Ludziom się wydaje, że Ukraińcy się na odwrót żegnają. Ale oni znak krzyża robią dokładnie tak samo, jak my. Wo Imia Otca, i Syna, i Swiataho Ducha. Amiń. Przymiotniki inaczej stawiają. Ducha jest zawsze na lewym ramieniu, blisko serca.
Ukraińcy znowu w akcji. Należałoby z miejsca zwrócić ich ojczyźnie, ale znając życie pewnie najpierw im pogrożą palcem a potem pogłaszczą po główkach. Brak słów.
I jeszcze mam dodatkowe 2 słowa dla ciebie: ruski trol.
A ty jesteś ukraiński TROL !!!
Do tego ogląda TVN ale najgorsze że wspiera morderców z upy
Nie oglądam telewizji i nie wspieram żadnych morderców.
Jak to jest śpiewać w kościele ‘Czarna Madonna’, wiedząc, że modlisz się za pośrednictwem ukraińskiej ikony? Ale co ja godom, do kościoła to ty chodzisz z kolegami, raz w roku na Pasterkę. Bierzecie kije i kroicie frajerów. Później na stacje benzynową, każdy po małpce i jest git. Nawet przez chwilę potraficie zapomnieć, jak się na koju przytulaliście ze strachu.
Powiedz to ludziom którzy stracili tam bliskich że ukry to przyjaciele otuz nie nigdy nie byli i nie będą naszymi bracmi
Otóż mój drogi analfabeto, otóż. A ci powiem więcej, otóż znam ludzi, którzy stracili bliskich. Ty tam w Wieluniu nawet pewnie dziewictwa nie potrafiłeś stracić, a wyciągasz głupią szyję i krzyczysz: ‘Wieluń, pamiętamy’ (bo ci Urainiec w lasku wieluńskim manto spuścił).
Na mnie brudas nawet boi się spojrzeć liścia to ty możesz od jakiejś upki dostać bo taka pipe każdy by lal😁😁😁😁
Podejrzewam, że nawet matka się na ciebie boi spojjrzeć, bo ojciec, wiadomo. Takie wytatuowane, łyse pały wzbudzają groźbę gdziekolwiek, ale nie dlatego, że są jakoś supermocni. Dlatego, że jak dostaną z liścia to dzwonia na pały, że ich buźka boli i później się trzeba bujać przez pół roku po sądach.
A spotkać się nie chcesz napinacz kozak w necie p… A w swiecie
Ja nawet w necie jestem pochwa. Nie wstydzę się tego, bo nie ma czego. Z pochwy wyszedłeś nawet ty, pierwsze co zobaczyłeś na tym łez padole i co poczułeś, to objęcie pochwy twojej mamy i jej guano, bo pewnie popuściła, jak cię próbowała wypchnąć ze swojego ciała. Później już z górki, klaps w tyłek, ojciec sie nawalił i okno życia w Łodzi.
Nawet nie wiesz synu praczki i listonosza, ile razy widziałem główkę dziecka i fekalia na stole. Teraz się robi lewatywę, ale kiedyś nie było takiego zabiegu, więc dziecko przychodziło na świat w otoczeniu guano matki, jak ty.
A tak ci powiem, bo dzisiaj ruska rakieta spadła na polską ziemię i zabiła dwóch Polaków (pewnie ukraińska prowokacja). Ci powiem, gdzie pokochałem wschód. W Kostomłotach, ks. archimandryta Roman Ryszard Piętka, marianin, mnie nauczył (możesz wygooglać, nawet filmiki na YT są, nauczysz się czegoś). Pod wejściem na posesję jest studnia, tam ludzie poili krowy i konie. Jak się szło dalej, to dochodziłeś do Bugu.
Jeszcze ze wschodu znam takiego drugiego marianina
Jan Sergiusz Gajek
też możesz wyguglać. spowiadałem się u niego parę razy.
A z takich ciekawych ludzi, to też poznałem ks. prałata Wladysława Zązla w Kamesznicy. Urządzał wesela bezalkoholowe (przydałoby ci się). Obok szkoły, gdzie nocowaliśmy, jeden koleś mieszkał. Przyniósł nam pigwę w miodzie, bo usłyszał, że kilka osób jest przeziębionych. W Górnej Kamesznicy konkretnie. Jak w TVP słuchałeś guolców, to mogło ci się obić o uszy ‘Do Milówki wróć.’. Kamesznica jest obok Milówki.
Co jeszcze ciekawego mnie spotkało na świecie? Jak już zacznę, to ciężko mnie powstrzymać. W Dublinie widziałem banknot o nominale milion dolarów. Zimbabwe, ale zawsze. Jak twoi patrioci spod bosmańskiej flagi trochę jeszcze porządzą, to też będzimy mieć banknoty o takich nominałach. W Holandii widziałem Mur Atlantycki. W Szczecinie siedziałem na Wałach Chrobrego, w Gdańsku byłem na Havelce i Jarmarku Dominikańskim, w Warszawie się opierałem o działa i Kolumnę Zygmunta. W Krakowie pomacałem duszę dzwonu Zygmunta i popatrzyłem przez szybę na Szczerbiec. Nawet trafiłem na Wawelu na prezentację Damy z gronostajem. Byłem w Wilczym Szańcu. Trzeba było uważać na zbrojenia, co wystawały ze ścian. Nawet w Kielcach byłem, ale Scyzoryka zobaczyłem dopiero w Sopocie na Monciaku. I teraz taka ameba, jak ty mi mówi, że ‘Wieluń, pamiętamy’. Ty nawet wczorajszego dnia nie pamiętasz.
Z taką łysą pałą, jak ty, się kiedyś bujałem przez rok po sądach. Wytatuowany od góry do dołu. Jak mu odwiesili zawiasy i dostał 2 lata, to płakał. Znam takich napinaczy jak ty aż nazbyt dobrze.
Takich patriotów jak ty też znam, w tonach was można liczyć. Zakładacie na zgrzybiałe plecy morską banderę z godłem na białym polu i szumicie na dzielni, że pamiętacie Wołyń, kiedy 4/5 z was by nawet Wołynia na mapie nie potrafiło wskazać. Więcej by pożytku było, gdybyście wzięli kajaki i spłynęli Wisłą do Gdańska. Może byście się czegoś na tamie we Włocławku nauczyli o Polsce i historii.
Pamiętam, jak dziś, jak płakał: ‘Wysoki sądzie, nie tak miało być, ja się przyznałem, bo mi policjant mówił, że jak się przyznam, to wyjdę i wrócę do narzeczonej i dziecka’. Długo ze sobą walczyłem, żeby nie śmiechnąć. Geniusz przyznał się do 17 przestępstw w warunkach recydywy. Ciebie też to geniuszu czeka, jak pójdziesz drogą, którą zmierzasz.
Niewielu ludzi wie, czy się nawet interesuje tym, jak położna, która im pomagała przyjść na świat, ma na imię. Ja wiem, to jest bliska przyjaciółka mojej mamy. Urodziłem się w czepku, chociaż brat czasem sobie żartuje, że w jarmułce. Ja mu zawsze odpowiadam, że on się urodził z dodatkowym chromosomem.
Ale zacząłeś o upa, to jak obiecałem, kolejne słowa z internetu. Filipika – ostra mowa oskarżycielska (np. ‘ty impotencie, koniobijco, który wspiera morderców’). Transfer – przeniesienie (np. jak twoja mama zrobiła z nasieniem twojego taty w ustach). Degrengolada – zanik wartości moralnych (np. coś takiego, co dzieje się w tym chlewiku, który nazywasz domem).
Jesteś zerem i szmata a że twoja mama robi lody menelom to nie chwal się tym bo nie wypada ty stanie umyslu
Mam dla ciebie limeryk:)
Kiedy ranne wstają zorze,
Sadi pługiem ziemię orze,
Pluje, rzęzi i się pieni,
Bo się pług nie trzyma ziemi.
Bo może.
Kiedy ranne stają zorze hyniu zesrał się na łoże bo hyniu robi pod siebie
Mogłeś chociaż się na rym wysilić, jak ja. Limeryk, rymy ‘aabba”, na końcu jakaś żartobilwa puenta. Ale i tak doceniam starania. Zaczynam u ciebie podejrzewać koprofagię, ale to już z lekarzem na ten temat porozmawiaj.
Też lubię Bajm, ale tam nie było zerem, tylko sterem. Teraz będę przez ciebie pół wieczoru nucił.
Jesteś sterem, białym żołnierzem
Nosisz spodnie więc walcz
Jesteś żaglem, szalonym wiatrem
Twoja siła to stal
A moja mama rzeczywiście robi coś menelom, okłada lodem głowę, jak mają wysoką temperaturę, podaje leki, dzwoni po karetkę, jak są w stanie agonalnym, pociesza umęczoną rodzinę. Takie tam, czego nie zrozumiesz, póki twoja mama nie będzie potrzebowała pomocy, bo ojciec, wiadomo.
No i tak ci życie mija. Jak nie obserwujesz sparingu WKS-u z Borutą Zgierz, to wstajesz o 5 rano, pijesz podłą kawę po cichutku (bo wiadomo, matka) i dajesz na schodki zajarać. Później szybka kupka (jak pamiętasz, to myjesz ręce), internet i do Iveco. To jest życie.
I dla wszystich wieluńskich historyków, znawców kija z mopem i żuli w biedrze. Ikona Matki Boskiej Częstochowskiej pochodzi z Ukrainy.
I jeszcze ci coś powiem, bo pewnie najdalej wzrokiem sięgasz do Włocławka. W Szczecinie jest parafia św. Mikołaja. Prawosłąwna. To nie jest na wschodzie, bliżej Uznam. Możesz sobie pojechać swoim dostawczakiem, zabierz rodzinę. Też taka ciekawostka, w Szczecinie jest kościół św. Jakuba, jak ci twoi podrudzy, Niemcy uderzyli, to go zbomardowali. Widziałem tę archikatedrę, wygląda teraz pięknie, na górce stoi. Ale takie ameby jak ty w odbycie byi i guano widzieli, zamiast wychylić łysy łeb i zobaczyć naszą piękną Polskę. Najogorzej, że mówię i po rosyjsku i po niemiecku. Tego z głowy nie wyrzucę. Najbardziej jestem dumny z polskiego, na drugim miejscu bizantyjski-starocerkiewnosłowiański.
Dziękuję za miłe słowa. Makaron? Shakaron. Idź tam na ryneczek i popłacz do fontanny.
I ci podpowiem. Jak ci się caps włączy, to się zapala taka lampeczka po prawej stronie. Wystarczy jeszcze raz nacisnąć ‘caps lock’, lampeczka gaśnie i już nie piszesz dużymi literkami. To niemiłe tak krzyczeć na forum.
I jeszcze garść ciekawostek, które nikogo nie interesują, wszyscy się nimi brzydzą i kążdy się z nich śmieje. Najświętsza ikona, symbol polskości, obraz Matki Boskiej Częstochowskiej to ikona, dosłownie. Została napisana z myślą o umieszczeniu w ikonostasie (jak ktoś był w cerkwi, to taką ściankę widział, co się kapłan za nią chowa, gdy przygotowuje komunię). Za ikonostas nie mają wstępu kobiety (taka tradycja, chociaż jak nam batiuszka dał klucz od cerkwi, żeby posprzątać, to koleżanka z premedytacją tę tradycję złamała, taka feministka, czy coś). Nawet małe dzieci dostają komunię w 2ch postaciach, z winem. W świątyni nie ma ławek (ale to też nie jest reguła), zwykle nie klęczysz, tylko w geście szacunku pochylasz głowę. Podczas pogrzebu trumna jest otwarta. Takie tam, ze wschodu.
Kogo obchodzą jakieś wschodnie obrzędy tu jest Polska a nie ukra
No i w tej Polsce modlą się przy ukraińskiej ikonie. Jak cię ignorancie historia nie obchodzi, to wykorzystaj szansę,żeby zamilknąć, bo jak już coś tam wyskrobiesz brudnym palcem, to wychodzi średnio. Jak już pisałem, kawka, kanapeczka, papierosek, kupka i do Iveco, towar rozwozić.
Masz pecha z tym rozwozeniem nie ta branża na mnie ludzie robią ja nie musze
Wiem, wiem, masz 2 dostawczaki i domek z żużlu, już mi się kiedyś chwaliłeś. W normalnej pracy by cię nie przyjęli, bo wiadomo, karany. Ciekawe, kto tych pijaków, co na ciebie robią rozwozi o 5 rano. Mam pewne podejrzenia. Juź widzę, jak do ciebie przychodzą po tygodniówkę, a ty mówisz, że księgowa jest na urlopie i masz przy sobie tylko 20 zł, ale w ramach wyjątku możesz na razie dać 10. Przedsiębiorca z Baśni o ludziach stąd.
Się zastanawiałem czasem, dlaczego ty tak w okolicach 5 rano zawsze piszesz. Już chyba wiem. O 6 otwierają biedrę, gdzie dzielnie walczysz w granatowym kaftaniku z naporem żuli i innego wieluńskiego elementu. Już widzę, jak ci pani kierownik mówi: ‘Panie Łukaszu, ktoś się załatwił do ziemniaków, proszę to posprzątać’, albo jak wyciągasz flaszki z tyłu półki na przód, bo tak jest w instrukcji.
A jeszcze ci coś powiem o etykiecie (już pominę 3 wykrzykniki, niektórzy ludzie tak mają). Między ostatnią literą słowa i znakiem interpukcyjnym nie wstawiamy spacji. Ale was tego w zawodówce nie uczą, więc… (widzisz, co zrobiłem?).