Wieluńscy kryminalni zatrzymali 38-latka, który okradł swoich znajomych. Jego łupem padła biżuteria oraz telefon komórkowy o łącznej wartości ponad 4300 złotych. Mężczyzna wykorzystał fakt, że domownicy wyszli na chwilę do ogródka i nie zamknęli drzwi na klucz.
Informacja o tym, że w jednym z domów w miejscowości Dzietrzniki doszło do kradzieży, trafiła do wieluńskich policjantów 4 lipca 2023 roku. Jak relacjonowali pokrzywdzeni, podczas ich chwilowej nieobecności w domu skradziona została biżuteria i telefon komórkowy. Straty wycenione zostały na kwotę ponad 4300 złotych.
Złodziej wykorzystał fakt, że właściciele domu wyszli na chwilę do ogródka i nie zamknęli drzwi na klucz. Pokrzywdzeni przypuszczali, że kradzieży mógł dokonać znajomy, który był tego dnia u nich w domu. Sprawą zajęli się wieluńscy kryminalni, którzy zaczęli zbierać wszelkie pomocne informacje.
– Zebrany materiał dowodowy wskazywał, że kradzieży dokonał 38-letni znajomy pokrzywdzonych. Następnego dnia mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi – informuje asp. sztab. Katarzyna Grela z wieluńskiej policji. I dodaje, że funkcjonariusze odzyskali część skradzionej biżuterii, która została zabezpieczona podczas przeszukania w miejscu zamieszkania 38-latka. Z kolei inną część biżuterii mężczyzna zdążył sprzedać w lombardzie.
38-latek usłyszał już zarzut kradzieży. To przestępstwo, za które grozi do 5 lat pobawienia wolności. Tymczasem policjanci przypominają, aby zawsze zamykać drzwi na klucz, nawet wtedy kiedy wychodzimy z domu tylko na chwilę.
– Zamykajmy również drzwi na zamki wtedy, kiedy całą rodziną jesteśmy w domu, czy mieszkaniu. W ten sposób uchronimy się przed wizytą „nieproszonego gościa”, który może pozbawić nas dokumentów, gotówki, bądź innych przedmiotów – radzi Katarzyna Grela.
Łysy łeb. No kto by pomyślał.
LO panie wielkie mi rzeczy