Aż trzy symboliczne czeki jednego dnia dostali przedstawiciele wieluńskiego szpitala. Największy z nich opiewa na ponad 20 mln złotych i stanowi 65 proc. wkładu w remont oddziału ginekologii, który powstanie praktycznie od nowa w innym miejscu.
Sporo dobrych wiadomości przekazano podczas dzisiejszej (12 października) konferencji prasowej, zorganizowanej przed wejściem na oddział położniczo-ginekologiczny wieluńskiego szpitala. Dzięki dofinansowaniom z centralnego budżetu uda się w najbliższym czasie wymienić jeden z ambulansów, doposażyć szpital w potrzebny sprzęt, a także gruntownie wyremontować oddział ginekologiczny. Ta ostatnia inwestycja będzie prowadzona w latach 2024 – 2027.
Zacznijmy od nowej karetki. Dofinansowanie do zakupu auta w kwocie 600 tys. zł wpłynie z Funduszu Medycznego Ministerstwa Zdrowia. W ramach zadania wymieniony zostanie samochód stacjonujący na co dzień w Osjakowie. Będzie to już kolejny w ostatnim czasie zakup ambulansu dla wieluńskiego szpitala. O poprzedniej dotacji na zakup auta informowaliśmy w lipcu tego roku. Samochód, na który wówczas uzyskano dofinansowanie, według zapewnień dyrektor SP ZOZ, Anny Freus, lada dzień ma pojawić się w Wieluniu. Kolejne nowe auto też ma być kupione możliwie jak najszybciej.
Druga z dotacji opiewa na niespełna 1,6 mln złotych i pochodzi z rezerwy ogólnej budżetu państwa. Te pieniądze mają zostać wykorzystane na zakup sprzętu dla wieluńskiego szpitala.
– To jest kwota na środki inwestycyjne na osiem obszarów, które wspólnie z ordynatorami i kierownikami oddziałów nakreśliliśmy jako te, które pozwolą nam się dalej rozwijać, zwiększyć przychody i pomóc większej liczbie pacjentów. Poza sprzętem na blok operacyjny, lampą zabiegową, jest tutaj wieża endoskopowa, dlatego że chcemy otworzyć pracownię endoskopową – mówiła dyrektor placówki, Anna Freus. – Oprócz tego o dużej wartości jest tutaj sterylizator, to jest koszt około 700 tysięcy złotych. Szpital nie mógłby sobie pozwolić na taki zakup z własnych środków – dodała Freus.
Ostatnia i największa z dotacji opiewa na 20,5 mln złotych i pochodzi z rezerwy celowej budżetu państwa. To 65-procentowy wkład w remont oddziału położniczo-ginekologicznego z blokiem porodowym, wraz z oddziałem połogowym i neonatologicznym. Pozostałe 35 proc. środków, czyli około 10 milionów złotych, dołoży do remontu Starostwo Powiatowe w Wieluniu.
Oddział znajdzie się w innym miejscu niż dotychczas i będzie zajmował mniejszą przestrzeń niż obecnie, co pozwoli obniżyć koszty jego funkcjonowania. Jak podkreślał z dumą ordynator oddziału, dr Wojciech Ordon, będzie to jeden z najnowocześniejszych tego typu oddziałów w województwie łódzkim. Inwestycja zostanie rozłożona na lata 2024 – 2027.
Ale powiem coś ciekawego. Jak oddawałem pierwszy skok szkoleniowy, to popuściłem w gacie. Taka ciotka ze mnie.
Ty całe życie robisz pod siebie ciotko
Dziękuję, że tak uważnie moją fizjolgię obserwujesz.
Ja na temat twojego systemu wydalania nic nie wiem, ale ja nie jestem z Wielunia.
Ja mam orła ze skrzydełkami na baretce. Ale ja nie jestem prawdziwym Polakiem z Wielunia. Jak zakładam mundur to jestem zwykłym przebierańcem, co zasłużył na kopa na mordę.
Gdybym był prawdziwym Polakiem, nie ciotką i niemiaszkiem, to bym was wyśmiał. Ale że jestem ukrem i cotamkolwiek, to się ukłonię przed wieluńską supremacją.
Kto skoczył pod Arnhem? Prawdziwi Polacy z Wielunia, czy Generał Sosabowski? Prawdziwi `polacy z Wielunia na pewno. Kto tam w Afryce tankistą był? Prawdziwy Polak z Wielunia, czy Pan Generał Maczek?
Ja A- noszę na piersi, Z Naszym Panem na krzyżu. zwykły, srebrny łańcuszek. Ciekaw, co prawdziwi Polacy z Wielunia noszą na piersi. Pewnie tatuaż.
Moja mama mi mówiła, że sobie nie poradzę, bo jestem zbyt delikatny. Ale cóż, alkoholizm trochę pomaga, jak się ludzkie nogi nosi. Odseparowane od reszty ciała.
Moja mama pracowała na oddziale położniczym. Nigdy nie zapomnę, jak wynosiła niemowlę martwe na rękach. Umarło na biegunkę. Kiedyś tak dzieci umierały.
Ale ginekologia to ciekawy dział medycyny. Ja akurat jestem medykiem pola walki i nurkiem. Ale szkolili mnie w szpitalu, stąd coś tam wiem.
Prawdziwa Polka, taka z Wielunia to rodzi prawdziwe polskie dzieci. Takie, co potrafią poprawnie wywalić zęby. Moja mama umarza cierpienie. Jakoś jestem z niej dumny. Chociaż nie jesteśmy prawdziwymi Polakami z Wielunia.
Ale opowiem coś o mojej mamie. urodziła czwórkę dzieci. Jedno poroniła, to w sumie 5. Byłem u niej na oddziale patologii ciąży. Spotkałem moją dawną miłość z kolonii. Ale to nie jest prawdziwa Polka, taka z Wielunia. To zwykła przybłęda ze wschodu ze skośnymi oczami.
Jak byłem mniejszy i jeszce SORów nie było, to jeździły fiaciory kombi w pogotowiu. Trumnowozy, bo karawany przypominały.
Ja byłem czerwony dwa razy. Nie wiem, jak było, bo byłem nieprzytomny.
Taką mieliśmy jedną. Triaż, a ta mówi, że ją lekko brzuch pobolewa. No to sobie posiedziała na SORze. Żółta była. A pod jej sercem umierało dziecko. Dopiero kumpel zauważył, jak przewróciła gałkami. Nie powiedziała, że jest w ciąży.
Najlepsze, jak matki z córkami przyłażą, żeby im dziewictwo badać. 14-letnim dziewczynkom. No bo mają chłopaka i widziała, jak się całują. Zawsze mówię, że błona przerwana. Może dostanie zawału, raz się to zdarzyło, co było powodem do śmiechu na całym oddziale.
Jedna taka przyszła z dolegliwościami, okazało się, że od kilku miesięcy chodziła z tamponem. Nikt jej nie wytłumaczył, że tampony się wyjmuje. Najlepsze, że z tym tamponem w środku ją mąż zapinał. Tłumaczyła, że mąż lubi ten zapach. Ja prawie zwymiotowałem. Ale to był prawdziwy Polak.
Inna przyszła z brzuchem, jak balon, że jej gazy nie odchodzą. 2 miesiące później jej wody płodowe odeszły.
Heniu, bo Ci mdka z grobu jeszcze wstanie
Moja mama jeszcze żyje. Właśnie u mnie muszki odkurza. Ale dziękuję za zainteresowanie.
Jedna taka przyszła, że jest w ciąży, bo jej się okres spóźnia. W wywiadzie zapytałem ile się jej spóźnia. Powiedziałą, że ma mieć za 2 dni, ale jak jest w podróży to zawsze ma wcześniej. Weź zachowaj kamienną twarz w obliczu takich rewelacji.
Miałem jedną pacjentkę z koipoklezją. Mówiliśmy na nią zaszywka.
Z takich ciekawych chorób to znam stawrdnienie zanikowe boczne albo rozsiane. Z ginekologicznych to oczywiście wypadanie macicy, Jest na co popatrzeć.
Albo lepiej. Skwerek Smoleński pod wezwaniem Św. Jarosława.
Kiedy jakieś nowe pomniki w Wieluniu? Mam kilka pomysłów. Pomnik chłopca, co go premier pocałował.
No kto by pomyślał, ż przed samymi wyborami remontują oddziały. Taki przypadek.