Policjanci patrolują okolice akwenów wodnych. Mundurowi apelują, by nie wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne, gdyż warstwa lodu w niektórych miejscach może okazać się zbyt cienka, aby nas utrzymać. – Jedyny bezpieczny lód jest na lodowisku i taką informację powinniśmy przekazać swoim dzieciom – mówi asp. Piotr Siemicki z policji w Wieruszowie.
Stróże prawa z Wieruszowa zwracają uwagę, aby nie wchodzić na zamarznięte zbiorniki wodne, gdyż zawsze wiąże się to z ryzykiem. Nawet czyjaś obecność na lodzie nie może zagwarantować bezpieczeństwa innym osobom.
– Grubość i wytrzymałość tafli jest zmienna i zależy nie tylko od warunków atmosferycznych, ale także od specyfiki samego zbiornika, jego linii brzegowej, głębokości, dopływów czy budowli wodnych. Bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu poruszanie się po tafli lodu jest śmiertelnie niebezpieczne. Lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku – podkreśla asp. Piotr Siemicki.
Mundurowi przestrzegają, że lekkomyślne korzystanie z uroków zimy może zakończyć się tragicznie. Dlatego warto kontrolować miejsca, gdzie bawią się nasze dzieci i uczulić je na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych rzekach i jeziorach. W Wieruszowie można już korzystać z bezpiecznego sztucznego lodowiska, ale takowego niestety nie uświadczymy w Wieluniu – już kolejny rok z rzędu. Więcej na ten temat: W tym roku znowu nie będzie lodowiska w Wieluniu. Powodem koszty.
Policjanci z KPP w Wieruszowie radzą:
- Jeśli jesteśmy świadkami bawiących się na lodzie bez opieki dzieci lub spacerujących beztrosko ludzi, zawsze należy reagować i dzwonić pod alarmowy numer 112, aby powiadomić odpowiednie służby.
- W przypadku załamania lodu starajmy się zachować spokój i próbujmy wzywać pomocy. Najlepiej połóżmy się płasko na wodzie, rozłóżmy szeroko ręce i starajmy się wpełznąć na lód. Należy poruszać się w kierunku brzegu, leżąc cały czas na lodzie.
- Po wyciągnięciu osoby poszkodowanej z wody należy okryć ją czymś ciepłym i jak najszybciej przetransportować do ciepłego pomieszczenia. Pamiętajmy, że nie wolno poszkodowanego polewać ciepłą wodą, ponieważ może to spowodować u niego szok termiczny.
- Kiedy zauważymy osobę tonącą, nie biegnijmy w jej kierunku! Pamiętajmy, że pod nami również może załamać się lód.
- Jeśli w zasięgu ręki mamy długi szalik lub grubą gałąź, spróbujmy podczołgać się na odległość rzutu i starajmy się podać poszkodowanemu drugi koniec.