R e k l a m a

Czytelniczka wystawiła przedmiot na sprzedaż. Zamiast kupujących, zgłosili się oszuści

R e k l a m a

Korzystając z Internetu można czasem odnieść wrażenie, że oszuści czają się na nas niemal na każdym kroku. I takie odczucie wcale mocno nie mijałoby się z prawdą. Czytelniczka portalu INFO Wieluń wystawiła na sprzedaż w Internecie wózek dziecięcy. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że zamiast potencjalnych kupujących, tłumnie zgłaszali się do niej… oszuści.

Jak nie wpaść w pułapkę oszustów? Nie ma na to jednego prostego sposobu. Trzeba po prostu mieć się na baczności podczas korzystania z Internetu. O tym, jak bardzo aktywni są cyberprzestępcy, przekonała się czytelniczka portalu INFO Wieluń, która za pośrednictwem platformy sprzedażowej Facebooka chciała sprzedać dziecięcy wózek. Gdyby wykazała się przy tym również dziecięcą naiwnością, jej konto bankowe mogłoby zostać szybko wyczyszczone.

R e k l a m a | Dalsza część artykułu pod reklamą

Niemal od razu po wystawieniu przedmiotu na sprzedaż do mieszkanki naszego regionu zaczęły spływać wiadomości, takie jak:

„Witam! Jeszcze niesprzedane? Czy jest możliwość wysyłki kurierem InPost po wcześniejszej wpłacie na konto? Zamówię kuriera i pokryję koszty wysyłki. Kurier to zapakuje i zabierze z domu. Ok? Jestem z Gdańska. Miłego dnia!”

„Witam, piszę w sprawie ogłoszenia na Facebook Marketplace. Jestem z Bydgoszczy i nie mam możliwości przyjazdu osobiście. Czy istnieje możliwość wysłania go kurierem DPD? Za towar zapłacę natychmiast. Zamówię kuriera i zapłacę za przesyłkę. Kurier zapakuje przesyłkę i zabierze ją do domu. Dobrze?”

Chcą kupić i proszą o zamówienie kuriera? Uważaj!

Choć wiadomości z pozoru wyglądają wiarygodnie, to warto w tym przypadku zachować wzmożoną czujność. Oszuści bardzo często korzystają z naiwności osób wystawiających przedmioty na sprzedaż i proponują błyskawiczną finalizację transakcji. Co dzieje się, jeśli ofiara połknie haczyk? Metody są różne, ale wszystkie sprowadzają się do jednego – pozyskania potrzebnych danych i „wyczyszczenia” naszego konta bankowego.

Jak cyberprzestępcy wchodzą w posiadanie naszych danych? Oszust nieraz chce, żeby sprzedający zamówił „kuriera” i w tym celu podaje link do fałszywej strony internetowej. Tam nieświadomy niczego sprzedający wpisuje dane swojej karty bankowej, przekonany, że właśnie umawia wizytę kuriera i płaci za przesyłkę. To pierwsza z metod. Inną metodą jest ta, w której sprzedający dostaje na swoją skrzynkę e-mail wiadomość z linkiem do „otrzymania płatności”. Następnie krok po kroku ofiara jest proszona o wpisanie swoich danych oraz o podanie numeru konta bankowego. Oba przypadki kończą się tak samo – trafieniem danych w ręce oszustów i „wyczyszczeniem” naszego konta.

Proceder ten dotyczy różnych portali ogłoszeniowych, dlatego zawsze przy sprzedawaniu czegoś przez Internet należy mieć się na baczności. Nasza Czytelniczka zachowała ostrożność i zgłosiła się z tym do nas, ale inni mieszkańcy naszego regionu nie byli tak przezorni i stracili spore oszczędności. Informowaliśmy o tym w artykułach:

A czy Wy również spotkaliście się z próbą oszustwa w Internecie? Jeśli tak, to dajcie znać w komentarzach!

R e k l a m a

ZOBACZ TEŻ

R e k l a m a
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
R e k l a m a
R e k l a m a

SPOŁECZNOŚĆ

8,561fanówPolub nas
803obserwującychObserwuj
8obserwującychObserwuj

KOMENTOWANE

R e k l a m a

NAJNOWSZE

R e k l a m a
0
Podziel się swoją opiniąx