Kierowca samochodu dostawczego wjechał w osobówkę na trasie Działoszyn – Zalesiaki Pieńki. Finalnie jedna osoba trafiła do szpitala, a trzy osoby spędziły noc w policyjnym areszcie i usłyszały zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości. Ich zachowanie rozliczy sąd.
Zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na odcinku drogi Działoszyn – Zalesiaki Pieńki z udziałem busa i samochodu osobowego wpłynęło do służb 26 lipca 2023 roku o godzinie 22:25. Ze wstępnych ustaleń pajęczańskich policjantów wynika, że kierujący renault master nie dostosował prędkości do warunków ruchu i uderzył w tył mercedesa, który w wyniku uderzenia zjechał na pobocze i przewrócił się na bok.
– Kierowca i pasażer mercedesa oddalili się z miejsca zdarzenia. Szybko jednak zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy. Okazało się, że oboje byli pod działaniem alkoholu. Kierowca osobówki miał w organizmie w chwili badania 0,88 promila alkoholu, pasażer ponad promil – informuje mł. asp. Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej policji.
W drugim z pojazdów, czyli renault master, również podróżowały dwie osoby. Kierowcą auta i jednocześnie sprawcą zdarzenia okazał się 22-letni mieszkaniec gminy Glinojeck, który miał w organizmie 1,10 promila alkoholu. Pasażerem był 24-letni mieszkaniec Pułtuska, który również był pod wpływem alkoholu.
– W wyniku ustalanych okoliczności zdarzenia wyszło na jaw, że rzekomy pasażer renault master chwilę przed zdarzeniem drogowym kierował tym samochodem i nie miał uprawnień do kierowania. To właśnie on ucierpiał najbardziej na skutek zaistniałego zdarzenia drogowego. Został przewieziony do szpitala, gdzie została pobrana jego krew do badań w celu ustalenia trzeźwości. Pozostali uczestnicy zdarzenia drogowego zostali zatrzymani przez policjantów i osadzeni w policyjnym areszcie – przekazuje Wioletta Mielczarek.
Po wytrzeźwieniu wszyscy usłyszeli zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Jeden z nich dodatkowo odpowie za kierowanie bez uprawnień, a drugi za spowodowanie zdarzenia drogowego. O ich losie zadecyduje sąd. Kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu to przestępstwo, za które sąd może orzec karę pozbawienia wolności do dwóch lat.
Wieluńska incepcja. Dobrze, że się nie pozabijali. A jak ktoś z nachlanym wsiada do auta, to sam jest sobie winien. Ciurma tam na takich prawdziwych charakternych nie działa. Teraz firma ubezpieczeniowa wystąpi z regresem. Powodzenia.